 |
lubię być podłą suką, która za każdym razem zaskakuje Cię swoim chłodem. / zantii
|
|
 |
nie mów mi, że jestem piękna, bo nie mogę tego słuchać. / zantii
|
|
 |
dzisiaj ukochana, jutro piękna nieznajoma. / zantii
|
|
 |
Stracić ciebie. To jakby stracić część siebie. Czujesz, że czegoś nie ma, że czegoś brakuje, ale nie wiesz dokładnie co to jest i gdzie to pasuje. Ten ból pozwala tylko leżeć na podłodze, i czuć go. Mam w środku ranę, która krwawi każdego dnia. Nie może się zagoić. To ja jej nie pozwalam? może świadomie rozdrapuje ją i wdałam tam zakażenie?
|
|
 |
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
 |
nie wierzę w przypadki, zbiegi okoliczności, zrządzenia losu i te inne, ale nic nie jest w stanie lepiej określić naszej znajomości. / zantii
|
|
 |
nie dałam Ci powodu, abyś mógł za mną zatęsknić. / zantii
|
|
 |
chociaż nie jestem skąpa, to z ręką na sercu przyznaję, że dzisiaj szkoda mi pieniędzy wydanych na sms'y z tobą i czasu zmarnowanego na wysłuchiwanie twoich żali. / zantii
|
|
 |
zamykam rozdział przeznaczony jego osobie. muszę przyznać, że jest całkiem krótki i dość szybko się go czyta. / zantii
|
|
 |
nie będę czekać na ciebie do kolejnego jutra. / zantii
|
|
 |
koło chuja mi lata ta twoja skrucha. / zantii
|
|
 |
jesteś najlepszym dowodem na to, jak bardzo można omamić człowieka kilkoma nic nie znaczącymi spotkaniami. sprawić, by z narastającą niecierpliwością czekał na kolejne, nawet jeśli miałoby go nie być. działasz podstępnie z tak kurewską precyzją, że ktoś świadomie jest w stanie przestawić swój normalny tryb życia na 'oczekujący' i do tego bezdusznie katujesz swoją obojętnością. / zantii
|
|
|
|