 |
dziwki pieprzyły mi serce i nie płaciły za to
|
|
 |
zaczynali od trawki, a odlecieli z herą
|
|
 |
traumatyczny był moment, kiedy spostrzegłem, że na twarzy odruchowo mam uśmiech pomimo, że wali mi się życie. tak bardzo często musiałem grać, że moja psychika uznała to za coś zupełnie normalnego
|
|
 |
paliłem ciągle topy, kiedy byłem sam, poryło trochę banię, miałem własny świat
|
|
 |
18 luty 2018 roku. Jestem szczęśliwa. Największy koszmar przeszedł do historii a ja się uwolniłam i tam z końcem października, pod koniec listopada 2017 roku poznałam miłość, życia. I jestem szczęściara bo to czwarta miłość życia, a niektórzy przez całe swoje życie nie mają ani jednej, więc chyba jestem wygrana że tyle razu mogłam zatapiac się bez reszty. Jest wspaniałe tak jak być powinno. Choć pierwszy kryzys ale o taką głupotę to mogą być zawsze i oby większych sprzeczek nie było. Ha walnieta.realistka jest szczęśliwa!
|
|
 |
zawsze jestem zdziwiony, że ludzie biorą to, co mówię na poważnie. ja nawet nie biorę tego kim jestem na poważnie
|
|
 |
jedna z najmądrzejszych decyzji mojego życia: odpuścić sobie gównianych ludzi
|
|
 |
tylko z tobą wódka, seks bez prześcieradła. propsy malutka, znów noc mi ukradłaś
|
|
 |
kolejny poniedziałek, tydzień, kolejna pobudka, kolejny raz mówię sobie, że ogarnę się od jutra
|
|
 |
przez rok cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochany
|
|
 |
Krzyczę sama na siebie w głowie. Niby inteligentna, a glupia jak but. Bo po co się zadreczam, po co ciągle analizuje, myślę i wracam do przeszłości?! k*rwa bo tak już mam, zadaje sobie sama spotegowany ból, myślę każdego dnia czemu wlansie tak to wszystko się stało. I nie, na pewno nie pisze tego do niego, on już zapomniał ma inną. A sobie życzę bym w końcu mogła chociaż normalnie spać, bez tych koszmarów wszystkich. Amen.
|
|
 |
ziomek mi powiedział, że mam potencjał, który najprawdopodobniej zmarnuje i zmarnowałem
|
|
|
|