 |
|
Potrafię gadać, nie dotrzymać słów,
Pamiętać zawsze Cię, bo byłaś tu,
Planować jutro, nawet gdy nas znów
Ten pojebany świat chce ścinać z nóg.
|
|
|
|
ludzi zrażam do siebie, bo milczę, wolę spokój i ciszę, niż krzyki
|
|
|
|
Los rzucał kłody, potem szumnie mnie wyśmiał a Bóg jest dla mnie tylko kumplem z dzieciństwa.
|
|
|
|
wspomnienia każdy nas zbiera w popielnice
|
|
|
|
, chlałem aż do oporu
R-ice mówił, że „będziemy singlami z wyboru !”
I chyba obaj wiemy, że to nie wygląda pięknie
Czego chcemy ? Ciszy, kurwa szczęście jest względne
|
|
|
|
nieważne co myślisz i czy mi wierzysz, jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył
|
|
|
|
tak jak u Pezeta wszystko się popierdoliło, znów tak jak kiedyś straciłem całą wiarę w miłość. gdzie jest to obiecane łóżko, on i tanie wino ? dobrze wiesz że nasz czas jeszcze nie przeminął, kiedyś bym tego nie zrobiła ale teraz to jest teraz .. napierdole się zdrowo i zapomnę gdzieś sumienia.
|
|
|
|
idę o zakład , że wszystko będzie grało. ułoży się kochanie , co by się nie działo.
|
|
|
|
kochanie, prawda o życiu jest smutna. nikt nie jest w stanie przewidzieć jutra
|
|
|
|
od kiedy pamiętam chciałem zobaczyć wszystko.
|
|
|
|
wszystko będzie dobrze, nie skończę na dnie. pieprzyć wskazówki typu-uważaj czego pragniesz.
|
|
|
|
to coś o przeznaczeniach,których się nie rozłączy kiedyś będą o nas pisali książki-o tej miłości co nie miała szans,o miłości w nas,o tym jak mimo przeciwności pokonała czas
|
|
|
|
Dodaj komentarz
