 |
|
najgorsza jest ta bezsilność, kiedy on wciąż cię całuję, a ty, pomimo bólu, który zadał ci tyle razy, godzisz się na pocałunki, pozwalając robić mu to dalej, choć wiesz, że on cię nie kocha, gardzi tobą i zdradza z każdą inną/ Ansomia.
|
|
 |
|
zaczynać coś, nie kończyć... pomyśl o nas. naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć. / Pezet
|
|
 |
|
najgorsze są te noce, kiedy leżysz w łóżku i zdajesz sobie sprawę, że jesteś w czarnej dupie. gdy łzy spływają Ci po policzkach tworząc mokrą plamę na poduszce. Gdy zasłaniasz usta dłonią, żeby stłumić płacz. Gdy wiesz, że od jednej decyzji zależy Twoje szczęście. Albo zyskasz wiele, albo stracisz wszystko. Stracisz jakikolwiek sens dalszego życia. Tak, te noce są zdecydowanie najgorsze.
|
|
 |
|
Ty się teraz zgrywasz, tak? Chciałam się dowiedzieć czy jest w ogóle jakikolwiek sens w angażowaniu się w to wszystko, chciałam po prostu uzyskać jasną odpowiedź: tak albo nie ! "Pogadamy o tym później, ok" Nie, nie ok. jakie później, później to już mnie nie będzie skarbie.
|
|
 |
|
nie można go nazwać tylko RAPEREM. bo zasługuje na miano stwórcy i najlepszego na świecie poety. ja przy Jego kawałkach odlatuje gdzieś ponad niebo, zamykam oczy i nie trzeba nic więcej. wystarczą Jego słowa, głos i to jak doskonale składa litery. to ktoś kto tworzy więcej niż tylko muzykę, to sztuka, prawdziwa sztuka w której najwięcej jest serca i radości z robienia tego co się kocha. to artysta ponad miarę czasów, a ja zawsze będę zasypiała z Jego głosem w słuchawkach bo nikt nie leczy ran tak dokładnie jak on. tak to właśnie Pezet, najlepszy z najlepszych, kreator moich dni. | paulysza
|
|
 |
|
I chciałabym żebyś jutro obudził się ze słowami na ustach ''kurwa tęsknię za Nią!'' . / jachcenajamaice
|
|
 |
|
Kurwa, dziewczyno, co się z Tobą stało, potrafisz jeszcze czuć cokolwiek ?!
|
|
 |
|
tęsknie gdy patrzę na nasze zdjęcie w ramce, pościel pachnie tobą, zamykam oczy - czuję Cię obok, otwieram je i znikasz - to był błąd.
|
|
 |
|
"Byłem też spłukany i głodny. I choć nie wie nikt o tym, tak jak o łzach, Które same czasem napływały do oczu, to Kilka razy wychodziłem na dach, Nie wiem po co, może po to, by skoczyć,"
|
|
 |
|
biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo
|
|
 |
|
"No, bo porozmawiać raczej się z nią nie da
no chyba, że chcesz wiedzieć, kto na mieście się z kim jebał"
|
|
 |
|
Przecież to ty twierdzisz, że cierpisz, że ci brakuje
Nie poniżaj się, wcale nie ja myślę chujem
|
|
|
|