 |
|
Dzis mija rok odkąd się poznaliśmy.Dokładnie 365 dni odkąd zamieniliśmy wspólnie zdanie.Przez te 12 miesięcy wiele się zmieniło.Wiele padło nieprzemyślanych słów i wiele łez spłynęło po moich policzkach.Było wiele uśmiechu i radości, dobrych i złych chwil.Nauczyłam się kochać, cierpieć i żałować.Poczułam czym jest tęsknota.. Czuję ja za każdym razem gdy oddycham,gdy mówię i gdy śnie.Nie chciałam sie zakochać,nie chciałam,by ktoś przysłonił mi świat.Jednak On to zmienił.On zmienił moje życie w najpiękniejszy sen, mimo ,że tego nie chciałam,mimo,ze broniłam się z całych sił..Uległam wiec.Zaufałam,pokochałam.A on odszedł budząc mnie ze snu.Zniszczył wszystko.Cały mój dotychczasowy świat,każdą myśl,każdy moment tylko dla krótkiej chwili szczęścia..A dzis..A dzis ten sam niebieskooki szatyn przysłania świat innej nie pamietając o naszej piwerwszej rocznicy znajomości..-Tak..Pokochałam go-szepnęłam ocierajac kolejną słoną łze z mego policzka.. || pozorna
|
|
 |
|
Leżał obok kobiety swojego życia. Oddechy tej dwójki odbijały się echem po ścianach małego pokoju. Opuszkami palców dotykał jej pleców. Uśmiechnął się na widok gęsiej skórki, powstającej na jej kruchym ciele. Mruknęła cicho i odwróciła głowę w jego stronę. 'Nie śpisz.' Powiedziała półprzytomna. Nie odpowiedział, tylko wciąż podziwiał jej zaspaną twarz. Przysunęła się bliżej i znów zasnęła. Oddychała głęboko. Lubił ten dźwięk. Wiedział, że ma ją obok siebie, ale wciąż się bał. Mocniej zacisnął dłoń na jej ciele tak, jakby bał się, że zaraz mu ucieknie. Musnął delikatnie jej wargi. Poczuł słony smak łez. Przesiąknięte bólem usta, nawet oczy miała podpuchnięte. Wiedział, że to ostatnia szansa. Nie chciał pozwolić, by to, co przez tak długi czas budowali, znów rozbiło się o powierzchnię brudnych betonów ich świata. /just_love.
|
|
 |
|
Przez pół nocy leżałam na łóżku, a mój pokój zapełniał się pogiętymi kartkami papieru. na początku nie mogłam opanować płaczu i każda kartka po dwóch zdaniach robiła się mokra. gdy już nie miałam sił na ronienie łez, nie potrafiłam dobrać odpowiednich słów. słów, które by wyraziły jak cierpię, co czuję. słów, które podziękują mu za te wszystkie piękne chwile, które spędziliśmy razem. słów, które przeproszą go za to, że tak bardzo go kochałam..
|
|
 |
|
patrz na mnie. patrz jak brakuje mi sił, jak umieram ja, i moje serce.
patrz jak łzy spływają mi po policzkach. patrz. przecież lubisz jak cierpie.
|
|
 |
|
Jeśli myślisz, że bez Ciebie jej życie jest wciąż takie samo, zapytaj ją za czym tęskni. To prawda, nie powie już tego co powiedziałabym choćby miesiąc temu, że za Tobą. Nie powie, że tęskni za miłością czy przyjaźnią. Powie, że brakuje jej szczęścia. Uśmiechu, który kiedyś nie znikał z jej twarzy, a którego dziś nie pamięta, zapomniała jak wygląda roześmiana. Powie, że brakuje jej radości. A jeśli po tym wszystkim nie zobaczysz łez w jej oczach możesz być pewny, że to dla niej sukces.
|
|
 |
|
naiwnie uwierzyła w każde jego słowo teraz codziennie prosi Boga, żeby przestała czuć ból
|
|
 |
|
Idziemy na jakieś piwo, lub na piwo jakieś? [sieemasz]
|
|
 |
|
Jesteś definicją .. mojego życia , mojego uśmiechu , mojego nastroju , moich marzeń , moich unależnień , mojego dnia , mojego szczęścia , mojej przyszłości , wszystkiego ! ♥
|
|
 |
|
Spójrz w moje zapłakane oczy , przytul i nie daj więcej cierpieć .
|
|
|
|