 |
|
Chciała Mu zaufać, ale jak mogła zaufać miłości, która kiedyś sprowadziła na nią tyle bólu i cierpienia. W której ugrzęzła tak głęboko, że aż było to poniżające. Która bez opętania zawładnęła nią całą i pozbawiła wszelkiego logicznego myślenia. Początkowo doprowadzając na szczyt szczęścia, a następnie na dno rozpaczy. Która odchodząc pozostawiła niesmak na sercu i przywłaszczyła sobie odrobinę więcej, niż wszystko. To był koniec. Takich końców jak tamten, więcej nie będzie..
|
|
 |
|
Żadna kula nie przeszywa ludzkiego serca z taką siłą, jak piękne słowa, które kłamią..
|
|
 |
|
Nocy, które przespaliśmy, jakby nigdy nie było. W pamięci pozostają nam tylko te, podczas których cierpieliśmy nie mogąc zmrużyć oka, skrywając się w ciemności, pod osłoną której dużo łatwiej jest zataić swoje uczucia. Noc to taka pora, w której każda zraniona dusza wspomina, płacze, ucisza swoje skonane serce. Noc jest dla nas, dla tych których zniszczyło życie..
|
|
 |
|
Tylko Jemu pozwoliłam zapuścić się tak daleko w moim sercu, oczekując jedynie, że da mi szczęście. Więc nie pytaj dlaczego tak się czuję, skoro stoję tu teraz z pustymi rękoma, ograbiona z wszelkich uczuć. Pośród ciszy, która ma kształt Jego nieobecności..
|
|
 |
|
Pozwolił mi odejść. Tak po prostu.
Powiedział, że czasami lepiej się rozstać i ocalić chociażby wspomnienia.
|
|
 |
|
Czasami danie komuś drugiej szansy jest jak danie mu drugiej kuli, bo nie trafił Cię za pierwszym razem..
|
|
 |
|
Mówią, że miłość jest wszędzie. Że mija nas w każdej chwili. Że stoi obok, albo też dotyka naszej ręki. Mówią śmiało i bez zastanowienia, że jest w każdym człowieku. Próbują nam wmówić, że znajdziemy inną. Że jeśli nie Ten, to inny. Ale tak mało wiedzą.
|
|
 |
|
Myślałam, że miałeś świadomość, iż nazywając mnie swoim 'skarbem', jesteś zobowiązany wziąć mnie pod swoją opiekę i zatroszczyć się o mnie. Jednak ty nie rozumiałeś znaczenia tych słów, ani tego jak byłeś dla mnie ważny. Zbyt ważny bym mogła zostać i będąc spragniona twych uczuć dać się ranić, naiwnie oczekując zmian. Właśnie dlatego musiałam odejść, dla siebie i dla tych resztek serca, które mi pozostały. Musiałam w końcu dorosnąć i stać się dużą dziewczynką. Zrozumieć, że czasami miłość to za mało żeby z kimś być..
|
|
 |
|
Nie kocham Cię już. Ale co jeśli tak nagle odezwał byś się? Tak nagle, po tak długim czasie? Co jeśli znów, usłyszałabym Twoje kocham? Co bym zrobiła, gdybyś tak nagle napisał, że cholernie tęskniłeś? Co jeśli tak nagle wszystkie wspomnienia z Tobą, te dobre i te złe, powróciły , tak o, z minuty, na minutę? Jak zniosło by to moje serce? Jakby zareagowała dusza? Czy nasz wspólny tlen by wrócił? Czy zakochałabym się w Tobie od nowa? Czy pokochałabym Cię, po raz kolejny? Czy chciałabym wrócić do Twojej miłości? Czy to właśnie Ty, znowu stałbyś się dla mnie całym światem? Czy znowu głupio zaufałabym Ci, wierząc że Ty się zmienisz? Czy znowu dałabym ponieść się w Twojej miłości? Jak byłoby, gdybyś wrócił? Jak? Tak nagle byś się odezwał, przeprosił. Zrobił nadzieję, po raz kolejny. Jakby to było? Czy zostawiła bym swój nowy świat, i wróciła do starego, w którym Ty grałeś główną rolę? Boje się,że Ty na prawdę któregoś dnia wrócisz. I cały świat,znowu zostawię dla Ciebie. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
|
nadal mdleję, gdy widzę twarz podobną do twojej.
|
|
 |
|
gdy się już zobaczymy, nie pozwól mi się zapomnieć.
przypominaj mi, że jesteśmy tylko przyjaciółmi.
chyba, że i Ty się zapomnisz.
jeśli tak to mi nie przypominaj.
takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym przyjaciołom.
|
|
 |
|
a tak na poważnie, to Cię kocham, wyobrażasz Ty to sobie?
|
|
|
|