głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika schizofreniaparanoidalna

Kiedy ktoś jest tak wyjątkowy  wiesz tym prędzej  niż się spodziewasz. Poznajesz to instynktownie i masz pewność  że cokolwiek się stanie  już nigdy nie będzie nikogo takiego jak on.

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Kiedy ktoś jest tak wyjątkowy, wiesz tym prędzej, niż się spodziewasz. Poznajesz to instynktownie i masz pewność, że cokolwiek się stanie, już nigdy nie będzie nikogo takiego jak on.

Pociągał mnie emocjonalnie i fizycznie. Był mieszanką siły i słabości.  Przypominał mi samą siebie.

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Pociągał mnie emocjonalnie i fizycznie. Był mieszanką siły i słabości. Przypominał mi samą siebie.

Pytanie tylko   czy ja nadal w tą   wielką miłość wierzę...?   A co  jeśli ona już była  minęła i teraz czas już   tylko na przeciętność? Na związek bez wielkich uniesień  szaleństwa w oczach?   Co jeśli taka miłość z bajki nie istnieje  jeśli jest   wytworem bujnej wyobraźni twórców Śpiącj Królewny i Kopciuszka?

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Pytanie tylko - czy ja nadal w tą wielką miłość wierzę...? A co, jeśli ona już była, minęła i teraz czas już tylko na przeciętność? Na związek bez wielkich uniesień, szaleństwa w oczach? Co jeśli taka miłość z bajki nie istnieje, jeśli jest wytworem bujnej wyobraźni twórców Śpiącj Królewny i Kopciuszka?

Przynajmniej na zewnątrz sprawiałam wrażenie pozbieranej.

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Przynajmniej na zewnątrz sprawiałam wrażenie pozbieranej.

Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać  jak tylko można. Nie wnikać  nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie  że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność  stępić zmysły  zadowolić tym  co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za niewiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za niewiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.

Polubiłam samotność w kącie Twoich myśli   gdzie nie dopada mnie atak histerycznej tęsknoty   bo wiem  że jestem gdzieś blisko Ciebie

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Polubiłam samotność w kącie Twoich myśli, gdzie nie dopada mnie atak histerycznej tęsknoty, bo wiem, że jestem gdzieś blisko Ciebie

Pisz do mnie czasem  bo umieram.

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

Pisz do mnie czasem, bo umieram.

przyjdzie jesień  przyjdzie mi zwariować

koffi dodano: 9 sierpnia 2012

przyjdzie jesień, przyjdzie mi zwariować

chcę deszczu. długiego spaceru  przemokniętych serc  cichego wejścia z dworu wprost do jego pokoju. palca  którego przyłoży do ust  sugerując mi milczenie. stłumionego chichotu. jego ciepłych warg całujących mój obojczyk. jointów. zapomnienia. mokrych ubrań  upadających na podłogę i zostawiających małe kałuże. bezwstydnego dotyku. cholernej  bezgranicznej bliskości ciężko wiszącej w powietrzu. chcę życia  z nim.

definicjamiloscii dodano: 9 sierpnia 2012

chcę deszczu. długiego spaceru, przemokniętych serc, cichego wejścia z dworu wprost do jego pokoju. palca, którego przyłoży do ust, sugerując mi milczenie. stłumionego chichotu. jego ciepłych warg całujących mój obojczyk. jointów. zapomnienia. mokrych ubrań, upadających na podłogę i zostawiających małe kałuże. bezwstydnego dotyku. cholernej, bezgranicznej bliskości ciężko wiszącej w powietrzu. chcę życia, z nim.

na jego pojawienie się  ucichły wszelkie dźwięki. podszedł  witając mnie buziakiem  a narastające milczenie dało się odczuć już każdym skrawkiem ciała. podążając za nim na krótkie 'chodź'  omiotłam ostatnim spojrzeniem tych ludzi. bliskich mi  jak mało kto  pełnych obawy w spojrzeniach  że znów podpisuję kontrakt na tortury własnego serca.

definicjamiloscii dodano: 9 sierpnia 2012

na jego pojawienie się, ucichły wszelkie dźwięki. podszedł, witając mnie buziakiem, a narastające milczenie dało się odczuć już każdym skrawkiem ciała. podążając za nim na krótkie 'chodź', omiotłam ostatnim spojrzeniem tych ludzi. bliskich mi, jak mało kto, pełnych obawy w spojrzeniach, że znów podpisuję kontrakt na tortury własnego serca.

i po ponad dwóch latach znów wraca do moich wpisów jego wątek.

definicjamiloscii dodano: 9 sierpnia 2012

i po ponad dwóch latach znów wraca do moich wpisów jego wątek.

uśmiecham się do ekranu komórki przy każdej wiadomości od niego. masuję dłońmi kark i piję kolejny łyk wody  z ulgą  że to w końcu coś bez procentów. jutro coś zmienię. wstanę wcześniej  posprzątam  wezmę prysznic  wypiję kawę  ogarnę uczucia. teraz? zwiążę tylko włosy w kucyk  wsuwając się pod kołdrę. słuchając odgłosów nocy będę mamrotać pod nosem prośby  by to wszystko znów nie skończyło się tak  jak wtedy.

definicjamiloscii dodano: 9 sierpnia 2012

uśmiecham się do ekranu komórki przy każdej wiadomości od niego. masuję dłońmi kark i piję kolejny łyk wody, z ulgą, że to w końcu coś bez procentów. jutro coś zmienię. wstanę wcześniej, posprzątam, wezmę prysznic, wypiję kawę, ogarnę uczucia. teraz? zwiążę tylko włosy w kucyk, wsuwając się pod kołdrę. słuchając odgłosów nocy będę mamrotać pod nosem prośby, by to wszystko znów nie skończyło się tak, jak wtedy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć