 |
|
Brakuje mi go i mam dość udawania , że jest okej . / kinia-96
|
|
 |
|
"Prawdziwe związki nie rozpadają się tak łatwo. Są jak cenny wazon,
który tłucze się, a potem skleja z kawałeczków, znowu tłucze
i znowu skleja, tak długo, aż kawałki przestaną do siebie pasować."
|
|
 |
|
Idę na papierosa znów, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia.
|
|
 |
|
nauczyłam się płakać w myślach, tam nie muszę się nikomu tłumaczyć.
|
|
 |
|
to cholerne uczucie, kiedy wydaje Ci się, że masz coś w dupie, a tak naprawdę boli Cię to zajebiście mocno.
|
|
 |
|
Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca.
|
|
 |
|
On Cię zrani, On Cię okłamuję, On nie jest Ciebie wart - pierdoleni znawcy tematu./esperer
|
|
 |
|
To my upijaliśmy się na wspólnych imprezach, potem lądowaliśmy w moim łóżku, zasypialiśmy nad ranem, a południem budziliśmy się lecząc nawzajem swojego kaca. Zasypiał przytulając się do mnie jak mały chłopczyk, choć na zewnątrz już z tego wyrósł. Chwile wspólnego śmiechu, milczenia i te momenty, kiedy leżałam i wodziłam opuszkiem palca po linii jego kręgosłupa. Brał mnie na ręce, nosił na plecach i za każdym razem powtarzał, że nigdy nie pozwoli mi upaść. Przegadane godziny, tyle wspomnień, bo to nas łączyła ta dziwna więź, że po każdej kłótni musieliśmy do siebie wracać. Nie wiem, w którym momencie coś się zepsuło, nie wiem gdzie zgubiliśmy kurs, ale wiem, że nie musimy ze sobą być, żeby móc się kochać. Właśnie dlatego on nie będzie Twój, bo kiedyś tam obiecaliśmy sobie nasze serca po wieczność./esperer
|
|
 |
|
pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. co czułam? nie pytaj, nieważne.
|
|
 |
|
lubię ten stan w którym się śmieję, odwalam i jest zajebiście.
|
|
 |
|
Nie szukam związku po to by zaszpanować, ale po to żeby mieć kogoś komu moge wszystko powiedzieć.
|
|
 |
|
Związki na odległość mogą dać sercu to, czego nie da codzienna bliskość.
|
|
|
|