 |
(…) To zabierz ją na wódkę. A potem pocałuj. Tylko zacznij delikatnie. Kobiety tak lubią. Nawet te, które lubią wódkę
|
|
 |
Pamiętaj, nigdy nikomu nic nie opowiadaj. Bo jak opowiesz, to się przyzwyczaisz.
|
|
 |
No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha.
|
|
 |
Chodź, nadrobimy zaległości, masz na sobie tyle miejsc niewycałowanych.
|
|
 |
jedyne co możesz mi dać to święty spokój
|
|
 |
"Oprócz tego były jeszcze narkotyki. Nie wszyscy, którzy zanurzyli się na chwilę w strumieniu zapomnienia, wracali, żeby się w nim kąpać, ale było ich wystarczająco dużo. Dzieciaki, dla których sny stały się sensem i treścią życia."
Stephen King "Miasteczko Salem"
|
|
 |
Chciałbym cie bliżej poznać, piękno zawsze mnie onieśmielało
|
|
 |
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
 |
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
 |
Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.
|
|
 |
bo najgorsza jest niepewność, czy druga osoba odczuwa do Ciebie to co Ty do niej
|
|
 |
"that the nights were mainly made for saying things
that you can't say tomorrow day"
|
|
|
|