 |
Miłość - czyt. głupota, totalny idiotyzm. Choroba cywilizacyjno - epidemiologiczna groźniejsza niż dżuma, cholera, wąglik. Osoby, których jeszcze to paskudztwo nie dopadło proszone są o zachowanie należytej ostrożności, gdyż możliwość zakażenia czyha na każdym kroku !
|
|
 |
Nie mam nic do stracenia, a zyskać nie chcę... Pozostawiłeś w moim życiu totalny burdel, proszę Cię zostaw mnie w spokoju... Zdążyłam wszystko poukładać. Odejdź !
|
|
 |
Kuszę Cię ciałem i seksowną bielizną w końcu jesteś prawdziwym mężczyzną.
|
|
 |
Zaprojektuję sobie miłość...
|
|
 |
Dostając to, czego tak pragniesz chcesz jeszcze więcej zrozum, że szczęście i tak ma roboty pełne ręce.
|
|
 |
Dawno zamknęli smartshopy, a ja ciągle chodzę jakaś podekscytowana w stanie euforii... Wszyscy zastanawiają się czy czasem nie zostawiłam sobie czegoś na czarną godzinę.... Jak mam im wytłumaczyć, że jedynym ‘dopalaczem’, który mi pozostał jesteś Ty?!
|
|
 |
Stałeś się chodzącym przedłużeniem promieni słońca ...
|
|
 |
Czasem czyny mówią więcej niż słowa...
|
|
 |
Wierzyć w przyjaźń, a nie wierzyć w miłość to tak jakby wierzyć w latające renifery,
a nie wierzyć w Mikołaja .
|
|
 |
Docenił jej bliskość w momencie, gdy ona była już daleko.
|
|
 |
Prywatne epicentrum trzęsienia osobowości...
|
|
|
|