 |
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie. / veriolla
|
|
 |
Ile razy czułeś że do dna masz centymetry? / Paluch
|
|
 |
|
rzucasz krótki uśmiech, ja - piję wódki łyk i przez chwilę, zanim usnę myślę "z kimś już mógłbym być" :):)
|
|
 |
Samotność zaczyna się wtedy kiedy tak wiele rzeczy chciałabyś powiedzieć a nie masz komu. — melancolie
|
|
 |
Z dna bardzo trudno się podnieść.
|
|
 |
|
dobrze jadam, pije, palę i zasypiam. jak Ci smutno, to trudno tak to idzie, wybacz
|
|
 |
|
książki patrzą na mnie, ja patrzę na książki .. nie ma chemii, idę na dwór !
|
|
 |
Tak wiele chciałabym ci powiedzieć, tak wiele chciałabym ci dać. Nie chcesz mnie znać, nie chcesz mnie słuchać. Tylko pijacki bełkot do twojego zdjęcia daje upust emocjom, tylko kolejna butelka koi ból, a kolejna tabletka daje mój własny raj, w którym nikt mi ciebie nie odbiera. — melancolie
|
|
 |
|
chce mi się rzygać, chce się znów napić, otwieram oczy i jestem sam
|
|
 |
|
Smutny człowiek potrafi się przywiązać do każdego ciepłego słowa, jakie usłyszy.
|
|
 |
Może już nie pamiętasz kim jestem i kim byłam w twoim życiu ale ja nigdy o tobie nie zapomnę. — melancolie
|
|
 |
Mam martwe serce. Z dnia na dzień pogrążam się w monotonii, coraz bardziej obojętna wszystko, tak bardzo łaknąca miłości.— melancolie
|
|
|
|