 |
' Otwarte rany masz to ci posypią na nie soli. Pamiętaj każda rana kiedyś się zagoi. Nieraz powoli, czasem szybciej niż ci się zdaje. Silny charakter przetrwa wszystko, się nie poddaje. Stało się, to się stało, trzeba żyć dalej.'
|
|
 |
'Złamane serce czy odebrana wolność boli. Stało się, to się stało, życie nasz szkoli.'
|
|
 |
'Nie wie nikt jak smakuje tu byt, gdy nie czeka cię już nic.'
|
|
 |
' Mam świadomość, że nie kocha lecz to minie. Chuj strzeliło plany.'
|
|
 |
'Może byłoby lepiej lub inaczej, daję rękę uciąć, że u ciebie też nie jest fajnie. Budzę się, siedzę w domu sam, noc mija mi, dzień mija mi i mijamy się, ciebie nie ma w nim.'
|
|
 |
'Serce sercem uczucia nigdy więcej. Tęsknie leczy chyba tak będzie najlepiej, wiem że to bardzo trudne pogodzić się z tym wszystkim, wyjść, zamknąć drzwi zabrać ze sobą walizki. Marzenia prysły, choć siedzą nadal w nas.'
|
|
 |
'Na blat stawiaj litra, pijemy twoje zdrowie, jebać wątrobę. Kurwa co ja mam w tej głowie.'
|
|
 |
Poezja myśli, sen który nigdy się nie ziści. Przenika mnie bezsilność, twoja obojętność i bezkres. — melancolie
|
|
 |
Szczęście to dziś dla mnie abstrakcyjny stan, bo szukam go w bezkresie chemicznych przyjemności. — melancolie
|
|
 |
' Czasami lubię tak na maksa się doćpać i nie czuć, nie pamiętać niczego. Być niewidzialną i bez wspomnień.'
|
|
 |
Życie się sypie, kiedy ktoś kogo pragniesz zostawia cię w chuj, kiedy ty jesteś na dnie.
|
|
 |
chodź, chodź. podejdź bliżej, nie bój się. zaryzykujmy, razem. powiedz , masz coś do stracenia? czy ten cały syf wkoło jest wart naszego poświęcenia? chodź, boże. złap mnie za rękę i nigdy nie puszczaj, tak ściśnij, mocniej. chcę cię poczuć. o boże, kochanie pachniesz cudownie, chodź, nie zatrzymujmy się. jesteśmy już tak daleko, daliśmy radę przez tyle czasu, ze sobą, na sobie, w sobie. boże, kochanie. nie wiem co robisz, ale rób to dalej. chodź ze mną na koniec świata albo na jego początek, nieważne. bądź, bądź bo niczego więcej nie potrzebuje.
|
|
|
|