 |
|
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
|
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
 |
|
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
|
Zrozum, jesteś już jemu niepotrzebna.
|
|
 |
|
Tęsknię za Twoim uśmiechem, ale za swoim jeszcze bardziej
|
|
 |
|
Przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
|
|
 |
|
Ten smutny moment, kiedy czytasz sms, który pisałeś z osobą do której aktualnie się nie odzywasz i nie zamierzasz odzywać nigdy więcej
|
|
 |
|
tyle rzeczy właśnie traci swoje znaczenie
|
|
 |
|
Dzień za dniem mija a ja wciąż tak samo lubię o Nim myśleć.
|
|
 |
|
Ja wiem, że On o mnie też myśli. Może nie codziennie, ale myśli.
|
|
 |
|
moje specjalność - nieogarnianie życia przez 31 dni w miesiącu.
|
|
|
|