|
|
myślałam już , że nie wrócą tamte dni , lecz kolejny raz to samo . znów w półmroku siedzę sama przytulając się do ciepłego kaloryfera , słucham piosenek które mi pokazywałeś z takim entuzjazmem i tęsknię . cholernie tęsknię . nie wyobrażasz sobie , jak bardzo . nie daję sobie rady bez ciebie . wiem , że nic już nie będzie takie jak dawniej - za duże rany wydrapaliśmy nawzajem w swoich sercach . palą mnie łzy w oczach , ale nadzieja wciąż cicho szepcze : - to nic , trwaj .
|
|
|
tęsknie, tęsknie, tęsknie .
|
|
|
|
siedziałam w banie ze słuchawkami w uszach. nagle podszedł do mnie koleś 'bileciki do kontroli'. pierwsza myśl 'kurwa mać, pierwszy - brak miesięcznego'. uśmiech na twarz i jedziemy 'nie mam, nazwiska i imienia też nie mam'. już wkurwiona mina kanara ' bez żartów proszę, imię i nazwisko albo dokumenty'. ' mama mi nie pozwala rozmawiać z obcymi' - wrednie dodaję. 'proszę się nie zgrywać tylko podać nazwisko' - nalega kanar. ' proszę się nie denerwować, tylko skontaktować z moim adwokatem. pozatym już wysiadam, jak pan chce to zapraszam ze mną ' - odpowiadam. po wysiadce razem, kolejne naleganie ' poda pani to nazwisko i imię, bo nie wiem na kogo wypisać?' . chwila myśli jak by się tu nazwać i dla śmiechu ' a wypisuj pan - paulina nowak' , po czym podaję adres z dupy. tak, kocham to , że jeszcze żaden mandat nie doszedł do mojego domu, a było ich pare. / veriolla
|
|
|
I gdybyś chociaż raz zatrzymał mnie kiedy biegłam z płaczem na końcu nosa i przytulił o nic nie pytając, chociaż raz .
|
|
|
a może na tym to właśnie polega ? Ty musisz przestać kochać żeby jemu zaczęło zależeć.
|
|
|
Nie płacz . Ludzie potrafią ranić i odchodzić . Wracać też potrafią , wiesz ?
|
|
|
Znowu mnie przyłapałeś jak paliłam, myśle sobie 'będzie awantura' ale po chwili przypominam sobie , że nie ma już nas i jest mi tak cholernie brak tych awantur, tego gdy tak śmiesznie się ze mną kłuciłeś, kiedy sie gniewałeś a ja płakałam i za chwile było dobrze, wspólnych rozmów, przytulania..
|
|
|
mogłabym . tak , mogłabym ci zaufać pomimo tego bólu , który mi wyrządziłeś , mimo tych łez , które wywołałeś , strachu , jaki odczuwałam gdy szłam do pobliskiego sklepu . mogłabym znowu przesiedzieć z tobą cały dzień na murku czy na schodach pod opuszczonym domem. bez obiadu , picia czy cukierków . mogłabym znów mówić ci o wszystkim , trwać z tobą w tajemnicach , o których do dzisiaj nie wie moja najlepsza przyjaciółka , ale jeśli obiecasz mi , że będziesz taki sam jak kiedyś . że będziesz sympatycznym , pewnym siebie chłopakiem , dla którego byłam najważniejsza .
|
|
|
Możesz płakać i krzyczeć całymi dniami. Ale jeżeli ta osoba nie będzie chciała cię usłyszeć, to nie usłyszy, nawet jak będziesz jej krzyczeć do ucha.
|
|
|
najmocniej kochają serca , które najmocniej cierpiały .
|
|
|
co z tego że go kocham. Że dałabym mu wszystko co mam gdyby tylko chciał. Że poświęciłabym mu całe swoje życie. I co z tego?
|
|
|
Wiedziałam tylko , że muszę żyć dalej , muszę być silna i muszę się uśmiechać , bo nikogo nie obchodzi , że posypał mi się świat.
|
|
|
|