|
Może przeżycie tego wszystkiego
popycha nas na przód,
może musimy zostać skrzywieni,
żeby potem się wyprostować .
|
|
|
jeśli teraz umrzesz nikt cie nie zapamięta
|
|
|
lubię takie popołudnia - siedzę pod kocem, z herbatą malinową w ręku i latopem na kolanach. za oknem robi się coraz ciemniej, pada deszcz i wieje pootwornie silny wiatr. a ja mam na wszystko wyjebane, i jedyne czym się przejmuję to odległośc jaką musze przebyć do kuchni by zrobić sobie w końcu obiad. / veriolla
|
|
|
nienaiwdzę gdy zaraz po przebudzeniu każdy czegoś ode mnie chce. ludzie coś do mnie mówią, o coś pytają, coś opowiadając, krzyczą - a ja siedzę patrząc w podłogę , twierdząco skinając głową i zastanawiając się czy mogę już iść spać z powrotem. / veriolla
|
|
|
nienawidzę nocy. dość mam siedzenia skulona na łóżku i patrzenia w jeden punkt. dość mam łez, dość żalu - dość wszystkiego. / veriolla
|
|
|
jestem pierdoloną oazą spokoju, pierdolonym, kurwa, zajebiście wyciszonym kwiatem lotosu na jebanej tafli jeziora.
|
|
|
wszyscy widzieli jak płakała przez ostatnie 2 miesiące po kątach, Ty nie . Teraz widzę, ze poradze sobie sama, ale nie chce ..
|
|
|
z Metrowym i Grubsonem - weekend niezapomniany
|
|
|
miałeś być, miałeś już zawsze witać mnie buziakiem w policzek, dwukropkiem i gwiazdką, miałeś .
|
|
|
|