 |
|
cena, którą płacisz co dzień za marzenia nierealne.
|
|
|
|
zatrzymać w gardle słowo, które może kogoś dotknąć.
|
|
|
|
Co mam zrobić z odrzuconą miłością? Włożyć w paczkę, wysłać Panu Bogu?
|
|
|
|
Boże, nie wątpię w Twoje istnienie, ale co Ty wyprawiasz?
|
|
|
|
Niech mi ktoś pomoże. I uderzy Cię w twarz, mocno tak.
|
|
|
|
Spaceruję po suficie szukając Twojego kąta patrzenia.
|
|
|
|
Denerwują mnie wspomnienia twoich słów.
|
|
|
|
W oczach wciąż rysują mi się litery poukładane w twoje imię.
|
|
|
|
Czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić Cię, czy prawdą zadać ból?
|
|
|
|
Czasami nie chcę pamiętać koloru Twoich oczu..
|
|
|
|
Wyjdzie tak, że dziś mnie kochasz, a jutro znienawidzisz
|
|
|
|
Dodaj komentarz
