 |
|
chciałabym powiedzieć, że mi smutno, że ostatnio zbyt często płacze. że każdy dzień jest cięższy, a problemy większe. chciałabym też abyś zrozumiał, że to, że sie uśmiecham nie znaczy, ze jestem szczęśliwa. i moje na pozór 'zajebiste życie' wcale takie nie jest. że chcę się zmienić, chce byc dobra, tylko się boję. gdybyś mnie słuchał powiedziałabym równeż że nie rozumiem ludzi i nie lubię ich. że czasem ciężko mi wytrzymać z samą sobą. gdybyś tylko dał mi chwilkę opowiedziałabym ci o swoim życiu, o tym ile błędów popełniłam i czego żałuje. gdybyś tylko, chciał wiedzieć.
|
|
 |
|
Kurwa zaczęłam biegać . a tylko dlatego ze po pierwsze ta droga którą biegam jest niedaleko Twojego domu a po drugie to kiedyś powiedziałeś ,że lubisz szczupłe dziewczyny / lokoko
|
|
 |
|
Koło czwartej nad ranem. Usiadła przy grobie mamy, odpaliła papierosa i parząc sobie palce zapaliła znicz. Zaczęła nucić coś pod nosem. 'Pamiętasz?' Ciche pytanie i łzy w oczach. 'Zawsze przy tej piosence brałaś mnie na kolana i tuliłaś tak mocno że nie miałam nawet siły na oddech ' Starła szybko łzę z policzka. 'Nie. Nie płaczę. Obiecałam Ci przecież.' Szepnęła łamiącym się głosem i znów przejechała dłonią po twarzy. 'Nie. Właściwie to płaczę.' Powiedziała ostatkiem sił i łzy trysnęły z jej oczu. 'Płaczę, bo przytłacza mnie myśl, że , że nie przytulisz mnie, kiedy będę tego potrzebować, że nie sprawdzisz mojego nowego chłopaka. Ten ból tak cholernie rani wnętrze całej mnie. Nie wiem co robić. Wciąż mam wrażenie, że wyszłaś tylko na chwile.' Zatruła płuca dymem. 'Ej, tam. U góry.' Spojrzała w niebo i bezskutecznie starała się utrzymać normalny ton głosu. 'Zwróć mi ją. Nigdy o nic Cię nie prosiłam, ale dziś...Zwróć mi mamę .' Jej cichy szept wplótł się w wiatr.
|
|
 |
|
największy bałagan zawsze mam na biurko, w szafie, w szafkach, na komodzie, w szufladach, na, pod i za łóżkiem, na podłodze, na parapecie i za drzwiami. a tak w skrócie, to bałagan mam zawsze i wszędzie bez względu na czas i sytuację. nienawidzę porządku. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
zerwanie przez telefon + 100 do frajerstwa, jesteś w sumie sławny, tobie już mogę przyznać ten tytuł .
|
|
 |
|
dzień jak co dzień. wstałam, ogarnęłam się i z wielką niechęcią poszłam do szkoły. dzisiaj w szczególności nie miałam ochoty tam iść. sprawdzian z polskiego, kartkówka z chemii i z angielskiego, nieodrobione zadania z niemieckiego. od początku wiedziałam, że tego dnia nie będę mogła zaliczyć do udanych. na matmie dostałam nieprzygotowanie za zadanie, które według nauczycielki było nie zrobione. wkurwiłam się. planowałam się zwolnić z lekcji, już szłam do sekretariatu, aż nagle podszedł do mnie on. 'daria, musimy porozmawiać' - powiedział. 'no słucham' - odparłam zdezorientowana. 'wiem jak wiele nas łączyło i jak dużo dla ciebie...dla nas ta przyjaźń znaczyła. przemyślałem sobie to wszystko i ..ja chcę to odbudować' - powiedział, a ja wtuliłam się w jego ramiona i powiedziałam ciche 'dziękuję' ♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
w ciągu 5 dni, w szkole spędzasz ok. 30 godz., a w domu 80 godz., więc nie narzekaj, bo mogłoby być gorzej :) / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cię już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cię wykańcza, a Ty po prostu boisz się do tego przyznać.
|
|
 |
|
Mam dość słuchania tego, jak beznadziejna jestem. Wiem, że się zmieniłam. Uważacie, że na gorsze. Bo co? Bo nie jestem już taka miła dla wszystkich? Bo mam swoje zdanie i właśnie tego się trzymam? Egoistka? Nie sądzę. Ja po prostu w końcu ogarnęłam się po tym, jak skrzywdził mnie ten palant, a to jaka jestem to taka pewnego rodzaju bariera. Próbuje się bronić. Nie chcę przechodzić przez to kolejny raz.
|
|
 |
|
EJ.MALAA wiem, że jesteś NACPANAAA , ale marihuana w polsce jest NIELEGALNAXDD. ZIELONEFRUUGO jest o wiele lepsze. EIIUZALEZNIASZ się, więc ODDAJ_TO. BEZ_SCHIZY jesteś ORGINAL_NA. XNIGDYWIECEJX tego nie bierz. możesz być tylko ZJARANAARAPEM. RAP_JEST_JEDEN, a maryśki pełno. paląc zioło zostaniesz ZAPOMNIANAPRZEZWSZYSTKICH. AMFEEETAMINAAA też jest ZAKAZAAANAA. ZLAP MNIE, a ZAJARAMY_RAZEM, bo samej ci nie wypada., a teraz DAAJBUCHAX3, bo kończę. PJONA. / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
jestem ateistką. zawsze byłam. dlaczego? sama nie wiem. po prostu taka jestem, ale dzisiaj coś we mnie wstąpiło. poczułam potrzebę pójścia do kościoła. po co ? w jakim celu ? nie mam pojęcia. ale poszłam. to było silniejsze ode mnie. wchodząc tam, nieswojo się czułam. tak jak bym poszła do kogoś całkiem mi obcego w odwiedziny. weszłam do ławki, uklęknęłam i przeżegnałam się, a mój wzrok wędrował po całym kościele. obrazu, figury, organy w tle. to wszystko było mi takie obce. nie rozumiałam dlaczego ludzie tu chodzą, ale było mi dobrze. było to dla mnie coś nowego, coś niesamowitego. więc czy bóg istnieje ? / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
nienawidzę nauczycielki do matmy. nienawidzę jej gestykulacji. nienawidzę jej głosu. nienawidzę jej sposobu mówienia. nienawidzę jej dziwnego ruszania, które potocznie moja klasa nazywa 'trzepaniem' podczas mówienia. nienawidzę jej małych w małych rozmiarach głowy. nienawidzę jej dużych oczu, które zwiększają się za każdym razem, jak się wkurzy. nienawidzę jej sposobu tłumaczenia. nienawidzę, kiedy wydziera się na całą klasę bez powodu. nienawidzę, kiedy kłóci się z wszystkimi o swoją rację, mimo że jej nie ma. nienawidzę, kiedy robi niezapowiedziane kartkówki. nienawidzę, kiedy przybiera poważny wyraz twarzy. nienawidzę jej tak samo, jak matematyki. amen. / mojekuurwazycie
|
|
|
|