|
jesteś moją nieuleczalną chorobą, powodem, przez który co rano budzę się z nowym pomysłem na samozagładę i powodem, dla którego wciąż mimo wszystko tak bardzo staram się oddychać.
|
|
|
nasze pragnienia często spełniają się dopiero wtedy, kiedy nie mamy już nadziei, kiedy prawie uda nam się je przezwyciężyć, kiedy nawet już na nie nie czekamy.
|
|
|
od tygodnia każda chwila spędzona we dwoje. nagle cisza i dostaje prawdą w twarz "Jest mi bez Ciebie lepiej" . To na chuj było te pół roku ? Te jego kretyńskie pomysły, które do tej pory znosiłam [jestembeznicku]
|
|
|
Moja ukochana szkoła zadała mi na pracę domową prowadzenie bloga na ocene. Jeżeli chcecie mi pomóc w zdobyciu dobrej oceny i podwyższeniu moich szans na zdanie do następnej klasy wejdźcie na tego bloga, nawet nie musicie czytać moich wypocin i napiszcie jakiś sensowny komentarz ( weźcie pod uwagę że będzie to czytał mój dyrektor ) Z GÓRY DZIĘKUJĘ , NIECH WAM BOZIA W DZIECIACH WYNAGRODZI :* : >> http://prostonajamaice.blogspot.com
|
|
|
Moja ukochana szkoła zadała mi na pracę domową prowadzenie bloga na ocene. Jeżeli chcecie mi pomóc w zdobyciu dobrej oceny i podwyższeniu moich szans na zdanie do następnej klasy wejdźcie na tego bloga, nawet nie musicie czytać moich wypocin i napiszcie jakiś sensowny komentarz ( weźcie pod uwagę że będzie to czytał mój dyrektor ) Z GÓRY DZIĘKUJĘ , NIECH WAM BOZIA W DZIECIACH WYNAGRODZI :* : >> http://prostonajamaice.blogspot.com
|
|
|
Moja ukochana szkoła zadała mi na pracę domową prowadzenie bloga na ocene. Jeżeli chcecie mi pomóc w zdobyciu dobrej oceny i podwyższeniu moich szans na zdanie do następnej klasy wejdźcie na tego bloga : >> http://prostonajamaice.blogspot.com
|
|
|
mam tylko nadzieję, że nigdy nie poczujesz, jak to jest, kiedy wszystko, absolutnie wszystko traci sens.
|
|
|
wszystko jest nieważne. naprawdę nieważne.
|
|
|
jestem naprawdę sama. po prostu. po prostu nikt nie zauważyłby, gdybym zniknęła. nie miałoby to żadnego znaczenia.
|
|
|
pamiętam, jak topiłeś palce z moich złotych włosach, jak leżeliśmy obok i oddychaliśmy tym samym powietrzem, pamiętam kiedy pierwszy raz powiedziałeś, że mnie kochasz. pamiętam, jak rozpływałam się w twoich snach, myślach, pamiętam, kiedy unosiliśmy się razem nad niebem naszych marzeń i pamiętam, ten dzień, jak spadałam, tutaj. teraz i chcę o wszystkim zapomnieć.
|
|
|
zabierz mnie stąd, zabierz, gdziekolwiek tylko nie tutaj, kiedykolwiek tylko nie teraz, miałam tu już nigdy nie wracać, a znów ginę na samym dnie.
|
|
|
|