głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sandrux331998

to tak jakbyś wyłączyła mi telewizor w najlepszym momencie filmu. rozumiesz ? On odszedł wtedy  gdy było już tak zajebiście.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

to tak jakbyś wyłączyła mi telewizor w najlepszym momencie filmu. rozumiesz ? On odszedł wtedy, gdy było już tak zajebiście.

stał na drugim końcu korytarza  szybko zbiegłam ze schodów. powiedział coś do swoich kumpli po czym skierował się na salę w której lada chwila miała rozpocząć się akademia. krzyknęłam Jego imię na co mimowolnie się odwrócił. złapałam oddech.   chwila  czekaj.   wybełkotałam. uśmiechnął się w końcu rzucając krótkie 'no co tam?'. zgarnęłam włosy z twarzy.   ostatni dzień  co? słuchaj  nie wyszło Nam  no. nie spróbowaliśmy  nie skorzystaliśmy na dobrą sprawę z szansy jaką dał nam los. trudno  żyje się dalej  nie?   wyrzuciłam z siebie z półuśmiechem.   ale kumple  do ostatnich dni.   dokończyłam  kiedy nie odpowiadał dłuższą chwilę. przytulił mnie do siebie powoli.   najlepsi kumple.   szepnął mi do ucha po czym wypuścił z uścisku i złapał panią  żeby dopracować szczegóły kwestii  jaką miał wygłaszać. a ja zostałam tam analizując to  czego przed chwilą doznałam odruchowo przytykając ucho na wysokości Jego serca. nie biło naturalnie. kumple  ta. jeszcze kumple  jeszcze.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

stał na drugim końcu korytarza, szybko zbiegłam ze schodów. powiedział coś do swoich kumpli po czym skierował się na salę w której lada chwila miała rozpocząć się akademia. krzyknęłam Jego imię na co mimowolnie się odwrócił. złapałam oddech. - chwila, czekaj. - wybełkotałam. uśmiechnął się w końcu rzucając krótkie 'no co tam?'. zgarnęłam włosy z twarzy. - ostatni dzień, co? słuchaj, nie wyszło Nam, no. nie spróbowaliśmy, nie skorzystaliśmy na dobrą sprawę z szansy jaką dał nam los. trudno, żyje się dalej, nie? - wyrzuciłam z siebie z półuśmiechem. - ale kumple, do ostatnich dni. - dokończyłam, kiedy nie odpowiadał dłuższą chwilę. przytulił mnie do siebie powoli. - najlepsi kumple. - szepnął mi do ucha po czym wypuścił z uścisku i złapał panią, żeby dopracować szczegóły kwestii, jaką miał wygłaszać. a ja zostałam tam analizując to, czego przed chwilą doznałam odruchowo przytykając ucho na wysokości Jego serca. nie biło naturalnie. kumple, ta. jeszcze kumple, jeszcze.

Nie było mi łatwo się pozbierać. Nadal jeszcze we mnie siedzi jakaś cząstka Ciebie. Ból przeszywa każdy zakamarek mojego serca  ale już nie tak jak kiedyś. Jest on lżejszy. Co noc prowadzę rozmowy z księżycem zwierzając mu się z tej chorej miłości do Ciebie. On mnie rozumie. Rozumie moje cierpienie. Moje serce nadal na Twój widok przyśpiesza swój rytm. Rozum próbuje je uspokoić ale to na nic. Ono jest silniejsze. Twoja osoba daje mi tyle szczęścia. Szkoda  że to tylko chwilowe. Szkoda  że nie możesz zostać na zawsze dając ciepło i oparcie. Było by mi znacznie lepiej wiedząc  że jesteś blisko tak na wyciągnięcie ręki. Że jesteś na każde moje zawołanie. Ale to tylko niepełnione marzenia

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Nie było mi łatwo się pozbierać. Nadal jeszcze we mnie siedzi jakaś cząstka Ciebie. Ból przeszywa każdy zakamarek mojego serca, ale już nie tak jak kiedyś. Jest on lżejszy. Co noc prowadzę rozmowy z księżycem zwierzając mu się z tej chorej miłości do Ciebie. On mnie rozumie. Rozumie moje cierpienie. Moje serce nadal na Twój widok przyśpiesza swój rytm. Rozum próbuje je uspokoić ale to na nic. Ono jest silniejsze. Twoja osoba daje mi tyle szczęścia. Szkoda, że to tylko chwilowe. Szkoda, że nie możesz zostać na zawsze dając ciepło i oparcie. Było by mi znacznie lepiej wiedząc, że jesteś blisko tak na wyciągnięcie ręki. Że jesteś na każde moje zawołanie. Ale to tylko niepełnione marzenia

w końcu kochasz kogoś na taką skalę  że nawet słowa 'kocham Cię' wydają się prymitywniejsze od 'czy chcesz kawy?'  a zdanie 'z czym chcesz kanapkę' ocieka zdecydowanie większym pożądaniem.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

w końcu kochasz kogoś na taką skalę, że nawet słowa 'kocham Cię' wydają się prymitywniejsze od 'czy chcesz kawy?', a zdanie 'z czym chcesz kanapkę' ocieka zdecydowanie większym pożądaniem.

wciąż pamiętam jak stanąłeś przed moim domem  i uparłeś się na rozmowę ze mną. nadal pamiętam jego łzy  kiedy prosił  abyśmy ratowali to  co jeszcze nie dawno było takie piękne. przepraszał za wszystko. za każdą kłótnie  nawet tą najgłupszą o której i tak już dawno zapomniałam. powiedział że kocha  i nie potrafi żyć bez mojej obecności w jego życiu. bolało mnie to jak patrzyłam na jego przeszklone oczy  bolało niemiłosiernie  ale nie wróciłam. zawiodłam Go  zmiażdżyłam jego nadzieję i serce tak jak on to zrobił 1.5 roku temu.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

wciąż pamiętam jak stanąłeś przed moim domem, i uparłeś się na rozmowę ze mną. nadal pamiętam jego łzy, kiedy prosił, abyśmy ratowali to, co jeszcze nie dawno było takie piękne. przepraszał za wszystko. za każdą kłótnie, nawet tą najgłupszą o której i tak już dawno zapomniałam. powiedział że kocha, i nie potrafi żyć bez mojej obecności w jego życiu. bolało mnie to jak patrzyłam na jego przeszklone oczy, bolało niemiłosiernie, ale nie wróciłam. zawiodłam Go, zmiażdżyłam jego nadzieję i serce tak jak on to zrobił 1.5 roku temu.

Chciałabym nadal oglądać z Tobą głupie filmy i śmiać się z Twoich komentarzy i zabierać Ci papierosy  i uciekać kiedy chcesz oblać mnie wodą i krzyczeć że jest głupi  i śmiać się z Ciebie  i patrzeć jak się obrażasz ale wiedzieć  że nie robisz tego na poważnie  i chciałabym nadal jeść z Tobą śmietnikowe żarcie w różnych knajpkach i patrzeć na Twoją minę gdy twierdze że Johnny Deep jest o niebo przystojniejszy od Ciebie i słuchać jak mówisz że jesteś zazdrosny i kompletnie nie rozumieć dlaczego  i nadal udawać że mam Cię gdzieś  ze doskonale dam sobie bez Ciebie radę  a tak naprawdę to kochać Cie  kochać Cię tak mocno jak tylko potrafię

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Chciałabym nadal oglądać z Tobą głupie filmy i śmiać się z Twoich komentarzy i zabierać Ci papierosy, i uciekać kiedy chcesz oblać mnie wodą i krzyczeć,że jest głupi, i śmiać się z Ciebie, i patrzeć jak się obrażasz,ale wiedzieć, że nie robisz tego na poważnie, i chciałabym nadal jeść z Tobą śmietnikowe żarcie w różnych knajpkach i patrzeć na Twoją minę gdy twierdze,że Johnny Deep jest o niebo przystojniejszy od Ciebie i słuchać jak mówisz,że jesteś zazdrosny i kompletnie nie rozumieć dlaczego, i nadal udawać,że mam Cię gdzieś, ze doskonale dam sobie bez Ciebie radę, a tak naprawdę to kochać Cie, kochać Cię tak mocno jak tylko potrafię

On   podkochiwał się w niej jak w każdej dziewczynie z osiedla. Godzinami przesiadywał z kolegami pod blokiem paląc jointa i szukając kolejnej panny na podryw. Laski zmieniał co 3 tygodnie. Lecz myślał że ta jest na zawsze. Mówił że kocha. Ona   Zakochana w tym lovelasie do szaleństwa. Wiedziała jaki jest  ale nie bała się upokorzenia. Któregoś dnia chciał zrobić jej niespodziankę. Przyszedł do niej wieczorem mówiąc 'coś dla ciebie mam kochanie' odsuwając rękaw od koszulki. Zobaczyła wtedy tatuaż a na nim jej imię. Rozpłakała się  ponieważ nikt się jeszcze tak nie poświęcił dla niej. Lecz radość z jej twarzy szybko zeszła. Za dwa tygodnie z nią zerwał. Lecz tatuaż do końca życia został na ręku. On   siedząc w więzieniu za handel narkotykami codziennie spogląda na rękę i zastanawia się czemu był tak głupi.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

On - podkochiwał się w niej jak w każdej dziewczynie z osiedla. Godzinami przesiadywał z kolegami pod blokiem paląc jointa i szukając kolejnej panny na podryw. Laski zmieniał co 3 tygodnie. Lecz myślał że ta jest na zawsze. Mówił że kocha. Ona - Zakochana w tym lovelasie do szaleństwa. Wiedziała jaki jest, ale nie bała się upokorzenia. Któregoś dnia chciał zrobić jej niespodziankę. Przyszedł do niej wieczorem mówiąc 'coś dla ciebie mam kochanie' odsuwając rękaw od koszulki. Zobaczyła wtedy tatuaż a na nim jej imię. Rozpłakała się, ponieważ nikt się jeszcze tak nie poświęcił dla niej. Lecz radość z jej twarzy szybko zeszła. Za dwa tygodnie z nią zerwał. Lecz tatuaż do końca życia został na ręku. On - siedząc w więzieniu za handel narkotykami codziennie spogląda na rękę i zastanawia się czemu był tak głupi.

Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego  a z jej ust ciche szepty. 'Gadasz do siebie?' Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie  nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. 'Nic Ci do tego.' Warknęła  wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała  upuszczając butelkę. 'Po co przyszedłeś?!' Ryknęła na całe gardło. 'Uspokój się. Chciałem pogadać.' Szepnął  wyciągając rękę w jej stronę. 'Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę  ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!' Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. 'Zostań.' Szepnęła z nadzieją  że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego, a z jej ust ciche szepty. 'Gadasz do siebie?' Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie, nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. 'Nic Ci do tego.' Warknęła, wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała, upuszczając butelkę. 'Po co przyszedłeś?!' Ryknęła na całe gardło. 'Uspokój się. Chciałem pogadać.' Szepnął, wyciągając rękę w jej stronę. 'Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę, ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!' Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. 'Zostań.' Szepnęła z nadzieją, że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań

To nie o to chodzi że mi się nie podobasz  po prostu onieśmielasz mnie swoim wyglądem i boję się zagadać

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

To nie o to chodzi że mi się nie podobasz, po prostu onieśmielasz mnie swoim wyglądem i boję się zagadać

Bo ty jednym spojrzeniem zaplątałaś mnie w sidła miłość

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Bo ty jednym spojrzeniem zaplątałaś mnie w sidła miłość

Lubiła patrzeć w gwiazdy. Siedziała  patrzała i wyobrażała sobie  że on właśnie patrzy w tą samą gwiazdę  która świeci najmocniej. I  że ta gwiazda za chwilę spadnie. I ona pomyśli życzenie i on pomyśli  to samo. To samo  że chciałby z nią być i że ją kocha.

elokwentna dodano: 17 lipca 2011

Lubiła patrzeć w gwiazdy. Siedziała, patrzała i wyobrażała sobie, że on właśnie patrzy w tą samą gwiazdę, która świeci najmocniej. I, że ta gwiazda za chwilę spadnie. I ona pomyśli życzenie i on pomyśli, to samo. To samo, że chciałby z nią być i że ją kocha.

A teraz wyjdę do sklepu. Pójdę i kupię tymbarka a pod kapslem chcę znaleźć  Jebać miłość   zrozumiano ?   slaglove ♥   ciamciaa ♥

eyprzytulmnie dodano: 17 lipca 2011

A teraz wyjdę do sklepu. Pójdę i kupię tymbarka a pod kapslem chcę znaleźć "Jebać miłość", zrozumiano ? / slaglove ♥ - ciamciaa ♥
Autor cytatu: slaglove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć