głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sandrux331998

nie jestem obrażona  po prostu mi przykro.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

nie jestem obrażona, po prostu mi przykro.

Myslisz  że jak dwa razy zapytasz  czy wszystko jest ok i pójdziesz sobie  jak gdyby nigdy nic to uznam to za objaw twojej przyjaźńi ? Wybacz  ale mój kot bardziej się mną interesuje niż ty.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

Myslisz, że jak dwa razy zapytasz, czy wszystko jest ok i pójdziesz sobie, jak gdyby nigdy nic to uznam to za objaw twojej przyjaźńi ? Wybacz, ale mój kot bardziej się mną interesuje niż ty.

ogarnia mnie wkurwienie od początków rzęs po końcówki włosów.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

ogarnia mnie wkurwienie od początków rzęs po końcówki włosów.

może sobie włączę pauzę w życiu ?

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

może sobie włączę pauzę w życiu ?

rozpadam się na kawałeczki  nie przeszkadzać.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

rozpadam się na kawałeczki, nie przeszkadzać.

miałam dziś wenę twórczą i narysowałam jego portret  rysowanie penisa zwanego potocznie chujem nie jest wcale takie trudne.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

miałam dziś wenę twórczą i narysowałam jego portret, rysowanie penisa zwanego potocznie chujem nie jest wcale takie trudne.

  twoje największe marzenie ?   posiadanie dzieci .. a Twoje ?   bycie ojcem tych dzieci .. ♥     przezroczystesercceee

eyprzytulmnie dodano: 18 lipca 2011

- twoje największe marzenie ? - posiadanie dzieci .. a Twoje ? - bycie ojcem tych dzieci .. ♥ [ przezroczystesercceee ]
Autor cytatu: jachcenajamaice

Chuj z uczuciami  mam przyjaciół  z którymi mogę poczuć się jak suka bez uczuć.

kurde_mac dodano: 18 lipca 2011

Chuj z uczuciami, mam przyjaciół, z którymi mogę poczuć się jak suka bez uczuć.

Masz racje za dużo przeklinam  a tak w ogóle to chuj ci do tego ?

eyprzytulmnie dodano: 18 lipca 2011

Masz racje za dużo przeklinam, a tak w ogóle to chuj ci do tego ?
Autor cytatu: kurde_mac

Masz racje za dużo przeklinam  a tak w ogóle to chuj ci do tego ?

kurde_mac dodano: 18 lipca 2011

Masz racje za dużo przeklinam, a tak w ogóle to chuj ci do tego ?

cel doświadczenia : zapomnieć o Nim. konieczne przedmioty : wódka  papierosy  chusteczki  czekolada  ciepły koc  dobry bit lub dobra komedia. obserwacje : jest źle  z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz  z każdym buchem myślisz tylko o Nim. wniosek : o nim nie da się zapomnieć. jest jak narkotyk. nie możesz bez niego żyć

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

cel doświadczenia : zapomnieć o Nim. konieczne przedmioty : wódka, papierosy, chusteczki, czekolada, ciepły koc, dobry bit lub dobra komedia. obserwacje : jest źle, z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz, z każdym buchem myślisz tylko o Nim. wniosek : o nim nie da się zapomnieć. jest jak narkotyk. nie możesz bez niego żyć

Pędem wbiegła na szpitalny korytarz. Obijała się o ludzi  aż w końcu czyjeś silne ramiona mocną ją objęły. Spojrzała na wysokiego blondyna. Czuła się taka krucha  bezradna  jakby była ze szkła. Za delikatna na takie momenty. Poprowadził ją na krzesło. 'Mój brat. Przywieźli go. On tu jest  jest tu. A ja muszę z nim porozmawiać. Muszę go opierdolić za to  że tak szybko jechał. Gdzie on jest?' Wpadła w słowotok. Nerwowo ściskała w dłoni telefon. Chłopak nie opowiedział  a ona ze szlochem w ustach powtórzyła pytanie  które raniło jej wnętrze. 'Gdzie jest mój brat?' Blondyn jedynie pokręcił przecząco głową. Przez chwilę  nienaturalnie  nie wydusiła z siebie słowa. Wstała wolno i wyszła przed szpital. Deszcz oblewał jej ciało  czuła  jak wiatr otula jej ramiona. 'Boże. Ty chyba jednak nie istniejesz.' Powiedziała zachrypniętym  przepełnionym bólem  głosem. Zbierali ją później z ziemi  zmarzniętą  zapłakaną i przemoczoną. Nigdy już nie popatrzyła w niebo.

elokwentna dodano: 18 lipca 2011

Pędem wbiegła na szpitalny korytarz. Obijała się o ludzi, aż w końcu czyjeś silne ramiona mocną ją objęły. Spojrzała na wysokiego blondyna. Czuła się taka krucha, bezradna, jakby była ze szkła. Za delikatna na takie momenty. Poprowadził ją na krzesło. 'Mój brat. Przywieźli go. On tu jest, jest tu. A ja muszę z nim porozmawiać. Muszę go opierdolić za to, że tak szybko jechał. Gdzie on jest?' Wpadła w słowotok. Nerwowo ściskała w dłoni telefon. Chłopak nie opowiedział, a ona ze szlochem w ustach powtórzyła pytanie, które raniło jej wnętrze. 'Gdzie jest mój brat?' Blondyn jedynie pokręcił przecząco głową. Przez chwilę, nienaturalnie, nie wydusiła z siebie słowa. Wstała wolno i wyszła przed szpital. Deszcz oblewał jej ciało, czuła, jak wiatr otula jej ramiona. 'Boże. Ty chyba jednak nie istniejesz.' Powiedziała zachrypniętym, przepełnionym bólem, głosem. Zbierali ją później z ziemi; zmarzniętą, zapłakaną i przemoczoną. Nigdy już nie popatrzyła w niebo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć