głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sandrux331998

za 15 minut w naszym miejscu. przyjdź. muszę Ci powiedziec coś bardzo ważnego.' . przerażona czytałam smsa. ubrałam na siebie swoją ulubioną czarną bluze  wciągłam na nogi adidasy i wybiegłam z bloku. za pare minut byłam już na miejscu. weszłam do ciemnego budynku  w którym przesiadywałam zawsze z ekipą. siedział tam ze spuszczoną głową. 'co jest?' zapytałam ostrym głosem. 'nic.' wyjąkał biorąc głęboki oddech. 'to po cholere mnie tu ściągnąłeś!' wydarłam się i ruszyłam w strone wyjścia. 'zaczekaj ej!' złapał mnie za ramiona. 'no to słucham co masz mi do powiedzenia?' powiedziałam już troche delikatniej. 'zależy mi na tobie.' wybełkotał po czym musnął delikatnie moje wargi. 'alee..' byłam w szoku. 'nie mów nic. proszę.' zamknął moje usta namiętnym pocałunkiem .

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

za 15 minut w naszym miejscu. przyjdź. muszę Ci powiedziec coś bardzo ważnego.' . przerażona czytałam smsa. ubrałam na siebie swoją ulubioną czarną bluze, wciągłam na nogi adidasy i wybiegłam z bloku. za pare minut byłam już na miejscu. weszłam do ciemnego budynku, w którym przesiadywałam zawsze z ekipą. siedział tam ze spuszczoną głową. 'co jest?' zapytałam ostrym głosem. 'nic.' wyjąkał biorąc głęboki oddech. 'to po cholere mnie tu ściągnąłeś!' wydarłam się i ruszyłam w strone wyjścia. 'zaczekaj ej!' złapał mnie za ramiona. 'no to słucham co masz mi do powiedzenia?' powiedziałam już troche delikatniej. 'zależy mi na tobie.' wybełkotał po czym musnął delikatnie moje wargi. 'alee..' byłam w szoku. 'nie mów nic. proszę.' zamknął moje usta namiętnym pocałunkiem .

Przyjaciel Potrafi pomóc w każdej sytuacji   Nawet milczeniem. Znajduje czas   Nawet  jeśli sam dla siebie go nie ma. Szanuje to  co robisz   I to kim jesteś. Nie słucha tego  co mówią o Tobie inni   Ma własne zdanie. Liczy się  z każdym Twoim słowem   Nawet  jeśli go to rani... Nigdy nie stawia siebie na pierwszym miejscu   Nie zapomina o Tobie. Dziękujesz mu jednym słowem  Nazywasz go  przyjacielem .

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

Przyjaciel Potrafi pomóc w każdej sytuacji - Nawet milczeniem. Znajduje czas - Nawet, jeśli sam dla siebie go nie ma. Szanuje to, co robisz - I to kim jesteś. Nie słucha tego, co mówią o Tobie inni - Ma własne zdanie. Liczy się z każdym Twoim słowem - Nawet, jeśli go to rani... Nigdy nie stawia siebie na pierwszym miejscu - Nie zapomina o Tobie. Dziękujesz mu jednym słowem -Nazywasz go "przyjacielem".

Jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby Pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka  to nie przestrasz się. Powiedziałam Mikołajowi  że chcę Cię pod choinkę.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

Jeżeli w nocy przyjdzie do Ciebie gruby Pan w czerwonym ubranku i będzie chciał Cię zapakować do worka, to nie przestrasz się. Powiedziałam Mikołajowi, że chcę Cię pod choinkę.

Nie zamierzam pokazać słabości. Będę się uśmiechał i mówił światu że jest w porządku.    Zamierzam zatrzymać mój rozsądek  ale gdzieś głęboko  gdzie nikt mnie nie słyszy będę za tobą płakał

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

Nie zamierzam pokazać słabości. Będę się uśmiechał i mówił światu że jest w porządku. Zamierzam zatrzymać mój rozsądek, ale gdzieś głęboko, gdzie nikt mnie nie słyszy będę za tobą płakał

Nienawidzę kiedy tak na mnie patrzysz. Nienawidzę kiedy tak mówisz. Nienawidzę się z Tobą kłócić. Nienawidzę tego krzyku. Nienawidzę tych słów  które niepotrzebnie są wypowiedziane.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

Nienawidzę kiedy tak na mnie patrzysz. Nienawidzę kiedy tak mówisz. Nienawidzę się z Tobą kłócić. Nienawidzę tego krzyku. Nienawidzę tych słów, które niepotrzebnie są wypowiedziane.

Nauczyłam się żyć dla siebie samej. Zrozumiałam  że warto zaufać swojemu przeznaczeniu. Żyję  bo jestem sobie potrzebna... Kocham   nie przepraszam...   to już przeszłość. Uśmiecham się do tych co się śmieją. Dla tych co płaczą  jestem dobrą nadzieją. Przyszłości nie zmienię wiem  ale mam nadzieję na lepsze jutro... lepszy świat.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

Nauczyłam się żyć dla siebie samej. Zrozumiałam, że warto zaufać swojemu przeznaczeniu. Żyję, bo jestem sobie potrzebna... Kocham - nie przepraszam... - to już przeszłość. Uśmiecham się do tych co się śmieją. Dla tych co płaczą, jestem dobrą nadzieją. Przyszłości nie zmienię wiem, ale mam nadzieję na lepsze jutro... lepszy świat.

nie mogłam zasnąć  przewracałam się z boku na bok  aż w końcu zauważyłam  że przechodzi tata  odczekałam  aż odejdzie  a po chwili podeszłam do okna. słuchając ukochanej piosenki wzrokiem mierzyłam podwórko. akuratnie palcem śledziłam trasę kropli deszczu na mojej szybie  gdy nagle był najsmutniejszy moment piosenki  zwinęłam się w pół i nie mogłam znieść myśli  że Ciebie już nie ma  że nie mogę się do Ciebie przytulić i poczuć Twojego zapachu

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

nie mogłam zasnąć, przewracałam się z boku na bok, aż w końcu zauważyłam, że przechodzi tata, odczekałam, aż odejdzie, a po chwili podeszłam do okna. słuchając ukochanej piosenki wzrokiem mierzyłam podwórko. akuratnie palcem śledziłam trasę kropli deszczu na mojej szybie, gdy nagle był najsmutniejszy moment piosenki, zwinęłam się w pół i nie mogłam znieść myśli, że Ciebie już nie ma, że nie mogę się do Ciebie przytulić i poczuć Twojego zapachu

Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi  by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat  zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi, by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat, zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny.

I choć nie mogę nieprzerwanie i bez opamiętania wpatrywać się w Twoje oczy to przez te kilka sekund  kiedy mijamy się na szkolnym korytarzy potrafię dostrzec w nich coś co powoduję u mnie galop serca  nogi z waty i stado tych głupich bizonków w brzuchu. jakby po kilku  ciężkich dniach w końcu zawitało szczęście  które niestety jest stanem krótkim  ulotnym  ale jest. to szczęście pomaga nam się odnaleźć choćby na chwilę. pomaga nam ogarnąć to wszystko i zrozumieć że jesteśmy w odpowiednim miejscu i czasie. że tu jest nasze zakwaterowanie. przy tej osobie. przy Tobie. Twoje czekoladowe oczy  które bez żadnego skrępowania przeszywają moją sylwetkę są wypełnione namiastką radości jak z paczki lizaków w dzieciństwie. namiastką tajemniczości jak w doktorze Housie pomieszaną z namiastką słodkości jak w łyżeczce nutelli. ostro wycięte wargi unoszą się lekko do góry powodując u mnie zatrzymanie maleńkiej pompy bijącej w lewej piersi. tak  kocham to.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

I choć nie mogę nieprzerwanie i bez opamiętania wpatrywać się w Twoje oczy to przez te kilka sekund, kiedy mijamy się na szkolnym korytarzy potrafię dostrzec w nich coś co powoduję u mnie galop serca, nogi z waty i stado tych głupich bizonków w brzuchu. jakby po kilku, ciężkich dniach w końcu zawitało szczęście, które niestety jest stanem krótkim, ulotnym, ale jest. to szczęście pomaga nam się odnaleźć choćby na chwilę. pomaga nam ogarnąć to wszystko i zrozumieć że jesteśmy w odpowiednim miejscu i czasie. że tu jest nasze zakwaterowanie. przy tej osobie. przy Tobie. Twoje czekoladowe oczy, które bez żadnego skrępowania przeszywają moją sylwetkę są wypełnione namiastką radości jak z paczki lizaków w dzieciństwie. namiastką tajemniczości jak w doktorze Housie pomieszaną z namiastką słodkości jak w łyżeczce nutelli. ostro wycięte wargi unoszą się lekko do góry powodując u mnie zatrzymanie maleńkiej pompy bijącej w lewej piersi. tak, kocham to.

siedzę na parapecie w swoim pokoju. przez otwarte okno wpada powietrze  w którym unosi się zapach świeżo skoszonej trawy i pieczonego mięsa na grillu. rozglądam się po ciemnych zakątkach miasta  które są gęsto oświetlane ulicznymi lampami. gdzieś w jakiejś alejce idzie starsza kobieta z psem  obok bloków przechodzą dzieci z piwem w ręce  a jeszcze indziej jakaś para podziwia dzisiejszą noc. kiedy zapada mrok wszystko wydaję się jakby prostsze  a czas jakby rozpoczął wakacje. jakby ten chaos codziennego dnia zginął. bez żadnych przeszkód słyszę swoje myśli i szybko bijące serce pobudzane już piątą kawą. bez żadnych skrupułów mogę odetchnąć wiedząc że nie zostanie mi wbity nóż w plecy.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

siedzę na parapecie w swoim pokoju. przez otwarte okno wpada powietrze, w którym unosi się zapach świeżo skoszonej trawy i pieczonego mięsa na grillu. rozglądam się po ciemnych zakątkach miasta, które są gęsto oświetlane ulicznymi lampami. gdzieś w jakiejś alejce idzie starsza kobieta z psem, obok bloków przechodzą dzieci z piwem w ręce, a jeszcze indziej jakaś para podziwia dzisiejszą noc. kiedy zapada mrok wszystko wydaję się jakby prostsze, a czas jakby rozpoczął wakacje. jakby ten chaos codziennego dnia zginął. bez żadnych przeszkód słyszę swoje myśli i szybko bijące serce pobudzane już piątą kawą. bez żadnych skrupułów mogę odetchnąć wiedząc że nie zostanie mi wbity nóż w plecy.

wzięłam do ręki stary album i wspięłam się na parapet. w tle leciała jedna z moich ulubionych piosenek. uważnie przeglądałam każde zdjęcie przywołując masę wspomnień. niektóre wywoływały tęsknotę. tęsknotę za czymś czego już nie będzie. za czymś co już nie powróci. inne cieszyły bardziej niż ulubiony drink  a jeszcze inne zadawały ból. mimo tego  pragnęłam do nich powrócić. pragnęłam  aby stały się teraźniejszością

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

wzięłam do ręki stary album i wspięłam się na parapet. w tle leciała jedna z moich ulubionych piosenek. uważnie przeglądałam każde zdjęcie przywołując masę wspomnień. niektóre wywoływały tęsknotę. tęsknotę za czymś czego już nie będzie. za czymś co już nie powróci. inne cieszyły bardziej niż ulubiony drink, a jeszcze inne zadawały ból. mimo tego, pragnęłam do nich powrócić. pragnęłam, aby stały się teraźniejszością

uwielbiam kiedy mnie obserwujesz   kiedy się śmiejesz i uśmiechasz. kiedy wkurzony walisz w szafkę lub kiedy z uśmiechem na twarzy wsuwasz już trzeciego seven day'sa brudząc sobie przy tym nos czekoladą. uwielbiam kiedy nerwowo przebierasz nogami lub odcinasz się od świata za pomocą muzyki robiąc przy tym zabawne miny. uwielbiam kiedy Twoja klatka piersiowa unosi się   a Twoje błękitne oczy lądują w moich niebieskich tęczówkach.

elokwentna dodano: 24 lipca 2011

uwielbiam kiedy mnie obserwujesz , kiedy się śmiejesz i uśmiechasz. kiedy wkurzony walisz w szafkę lub kiedy z uśmiechem na twarzy wsuwasz już trzeciego seven day'sa brudząc sobie przy tym nos czekoladą. uwielbiam kiedy nerwowo przebierasz nogami lub odcinasz się od świata za pomocą muzyki robiąc przy tym zabawne miny. uwielbiam kiedy Twoja klatka piersiowa unosi się , a Twoje błękitne oczy lądują w moich niebieskich tęczówkach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć