 |
|
Weekendzie - nawet nie wiesz jak wiele dla mnie znaczysz, że istniejesz.
|
|
 |
|
Żyjmy, więc tak by każdy dzień był zapamiętany przez nas jak i przez otoczenie. Bądźmy szaleni, spontaniczni. Pozwólmy żeby zawładnęła nami adrealina, nie dajmy wmówić sobie, ze mamy być poważni przez cały ten czas. Róbmy co w naszej mocy, aby podczas śmierci żałował nas nawet właściciel zakładu pogrzebowego./fuckingreality
|
|
 |
|
''. A ja wiedziałem, że jestem zupełnie poza jego percepcją, bo to nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji, i to nie jest żaden weitschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty, Chory Psychicznie.''
|
|
 |
|
''? Kocham cię. Przestań istnieć. Niech lunie gradobicie, niech porozcina ci czaszkę, albo po prostu schowaj się do domu, pooglądać, kurwa twoja mać, Cartoon Network''
|
|
 |
|
''Nie było innej możliwości. Przecież jesteśmy poważnymi ludźmi. Trzeba było zdruzgotać się alkoholem. Poruchać. Zrzygać się w żywopłot. Sukcesy się celebruje, zwłaszcza te zdobyte ciężką pracą.''
|
|
 |
|
''Nabroiłem.
A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałem.
Zakochałem się jakieś dwa, trzy tygodnie temu, o trzynastej dwadzieścia.''
|
|
 |
|
''I gdzie ona jest? Co to za pytanie, to znaczy, znam je bardzo dobrze, krąży mi po mózgu tak intensywnie, że zablokowało mi chyba pocenie się i mruganie oczami. To ja nazywam się - gdzie Ona jest.''
|
|
 |
|
But for now, let me say - Without hope or agenda - Just because it's Christmas - And at Christmas you tell the truth - To me, you are perfect - And my wasted heart will love you
|
|
 |
|
All I wan't is one more night! I don't wanna wait, no one more minute! ;)))
|
|
 |
|
Przybliżyła twarz do jego twarzy. Poczuła ustami miękkość skóry na jego policzku, delikatność tak bardzo nie pasującą do jego wyglądu. Przyszła jej do głowy absurdalna myśl, że to nieprawdopodobne, by tak wysoki, kanciasty mężczyzna miał tak niesłychanie delikatne policzki. Nie pocałowała go, tylko trwali w bezruchu. Ona chłonęła jego zapach, dotyk. Na zawsze, na wypadek gdyby na następne spotkanie musiała czekać kolejne długie miesiące. W tym ułamku sekundy zrozumiała, że znalazła swoje miejsce na ziemi i ze chce pozostać tam zawsze.
|
|
 |
|
"- Spójrzmy prawdzie w oczy. Pierdoliłem Cie.-powiedział.
Wtedy ona podchodzi do niego, delikatnie i po cichu szepcząc mu do ucha:
- Ty mnie pierdoliłeś. A ja się z Toba kochałam"
|
|
 |
|
Miłość to takie coś, czego nie ma. To takie coś, co sprawia, że nie ma litości. To tak, jakby budować dom i palić wszystko wokół. Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach. Miłość jest wtedy, kiedy do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz moja maleńka i kiedy patrzysz, jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć. I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha. Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz o tym, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
|
|
|
|