 |
Ona była inna, była taka wspaniała, zawsze uśmiechnięta, cieszyła się z życia takim jakim jest a ten dupek który pod wpływem alkoholu zniszczył jej przyszłość, zranił ją jak nikt. Teraz całymi dniami siedzi zamknięta w czterech ścianach, naokoło jej leży mnóstwo mokrych chusteczek, nie kontroluje łez, ogląda romantyczne komedie ze szczęśliwym zakończeniem i ma nadzieję, że w końcu nadejdzie ten dzień kiedy będzie mogła znów się uśmiechać u boku faceta, który nie pozwoli by zniknęła ta iskierka szczęścia w jej oku. Widzę jak przeżywa jego śmierć, jak oglądając jego zdjęcia zatyka ją w gardle i nie ma siły wykrztusić z siebie żadnego słowa, codziennie siedzi na cmentarzu godzinami nie patrząc na to jaka jest pogoda. Cierpi, tak strasznie ona cierpi a ja nie wiem jak jej pomóc
|
|
 |
Czasem jestem jak cham, patrzę na ludzi z góry, mam w dupie tą ich złość, chętnie niszczyłbym kontury, chociaż sam tego nie chcę, znowu wpadam do dziury.
|
|
 |
Szukam problemów, taki już mam charakter. Chcę nauczyć się żyć, a sam ze sobą walczę.
|
|
pedru dodał komentarz: do wpisu |
8 października 2014 |
 |
Nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć. nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć, sumienie da mi znać
|
|
 |
Nie wiem jak ci to powiedzieć, mam zawiązane usta, nienastrojone serce, dlatego weź je ustaw
|
|
 |
''Wrócił do domy był pijany prawie jak zawsze. Powiesił rzeczy i poszedł usiąść. Jego dziewczyna zobaczyła, że ma poobijaną twarz przysiadła do niego ''kto ci to zrobi?'' dotykając jego twarzy zapytała podniósł głos i mówił żeby o ostawiła. padł w jakąś fuie zaczął demolować dom rozwalając wszystko co znajdzie się obok niego. Chciała go uspokoić poprosiła by przestał by przestał. Złapał ją mocno za nadgarstki przyciskając do ściany '' zostaw mnie! nie potrzebuje ciebie ani twojej pomocy!'' wykrzyczał jej to prosto w twarz Łzy zaczęły lecieć niesamowicie szybko po jej policzku a z braku sił powiedziała tylko dwa słowa ''chciałam tylko dobrze'' po czym wyrwała się wzięła swoje rzeczy i wyszła trzaskając drzwiami. Uklęknął, złapał się za głowę i zaczął płakać jak małe dziecko wyklinając w tym siebie. Siedząc pod ścianą ich sypialni dopiero zrozumiał jak strasznie ją kocha. Tracąc sens życia wiedział że nie da sobie bez niej rady, żałował ale było już za późno
|
|
 |
Życie to syf, więc z brudu pragnę wyciągnąć ci szczęście
|
|
 |
Mała, będę walczył o uśmiech na twojej twarzy ; )
|
|
 |
Zmieniła moje twarde serce w coś, o czego istnieniu nie wiedziałem. Nauczyła mnie wrażliwości na świat i na ludzi, pokazała tak wiele dróg którymi powinienem podążać - K
|
|
 |
Siadam na balkonie i odpalam setną fajkę. Czuję w głowie przyjemny szum, który sprawia, że na chwilę zapominam o wszystkim.Chcę chociaż przez chwilę nie myśleć o wszystkim co mnie dręczy, a ten sposób wydaje się być idealny . Wychylam się przez barierkę balkonu i patrzę w niebo . Zastanawiam się co teraz robisz. Chciałbym posłuchać twojego narzekania, chciałbym żebyś mnie opieprzyła za to, że znowu palę. Chcę byś dała mi w pysk i pokazała że ci na mnie zależy, chcę byś budziła we mnie ludzkie emocje, które przez ostatni czas zaczynam tracić. Zamykam oczy, a w oddali słyszę samochody, każdy gdzieś pędzi, nie zastanawiając się nad sensem swojego życia . A ja patrzę w niebo i wiem że ty jesteś moim sensem / K
|
|
 |
Świat pełen zepsucia, skurwiałej zawiści.
|
|
|
|