 |
Czemu ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś –a więc musisz minąć. Miniesz –a więc to jest piękne.
|
|
 |
Ach, jaki to był celny strzał, tych kilka słów, tak prosto w twarz.
Jak to się mogło znów stać, w pustym pokoju tkwisz sam, zupełnie sam. Znów wszystko poszło nie tak.
|
|
 |
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie.
|
|
 |
Tak wiem do snu też można się zmusić . Można też usnać i już nigdy nie wrócić...
|
|
 |
Wciąż potrafiłabym sprawić, żeby Twoje ciało zaczęło płonąć. Wywołać ten dreszcz rozchodzący się po całym ciele. Pokazać, że wciąż działa na Ciebie ta magia, która była pomiędzy nami. Myślę tylko, że to nie byłoby to samo. Z mojej strony nic się nie zmieniło. No może odrobinę wydoroślałam. Ale wciąż pałam do Ciebie miłością ogromną, nawet wiedząc że nie jest odwzajemniona. Pragnę tylko abyś był szczęśliwy.
|
|
 |
Stoję na dachu bloku jakby na świata szczycie. Tylko nie mogę skoczyc czuje że kocham życie
|
|
 |
Każdego dnia dziękuję bogu za to że Cię mam , bo dzięki temu nie muszę iść przez życie sama, ku szczescia bram, jestesmy tutaj razem. Pewnego dnia przysięgniemy sobie wierność przed ołtarzem
|
|
 |
Na trzeźwo masz zbyt inwazyjny ton, na trzeźwo zbyt wielkie sprawy nas dzielą, więc pij pan, oto polany kielon.
|
|
 |
Ach, jaki to był celny strzał, tych kilka słów, tak prosto w twarz. Jak to się mogło znów stać,
w pustym pokoju tkwisz sam, zupełnie sam, znów wszystko poszło nie tak.
|
|
 |
Wiem, co znaczą niespełnione obietnice. To znęcanie się i zadawanie bólu osobie, której mówi się, że się ją kocha, obiecuje coś, a potem jednym słowem lub czynem zmienia te przyrzeczenia w nic niewartą kupkę gównianych banałów. Mam swój honor i cenię szczerość. Nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, bo to oznaka słabości.
|
|
 |
Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje swoją obecność. Który odbiera telefon. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza.
|
|
|
|