|
Ostatnio częściej widzę szklankę od połowy pustą, niż do połowy pełną. / haust
|
|
|
Kiedyś często zastanawiałam się,dlaczego moja Mama ciagle wybacza mojemu ojcu.Często,czy często?Sama już nie wiem .Na pewno wtedy, kiedy pił,staczał się i gdyby nie ona,już dawno byłby na dnie.Patrzyłam jak po całym źle,on jest przy niej,a ona,jak gdyby nigdy nic-przy nim.Odpowiedź na pytanie "dlaczego mu wybacza?" przyszła nagle.Rozmawiali o drobnostkach,które zawsze wydawały się nieistotne.A oni potrafili rozmawiać na te tematy godzinami.Kłócili się,wyzywali,wyrywali włosy.Ale byli przy sobie.Zawsze.Bezwarunkowa miłość.To ona czyni Cię słabym na całe życie.Łamie Cię.W najgorszych momentach zastanawiasz się,czy to ta druga osoba,czy to Ty jesteś na dnie i jak bardzo musisz się upodlić,by wyciągnąć rękę.Wiem tylko jedno.I obiecałam to sobie wtedy,kiedy jednego z tych licznych razów,jako mała dziewczynka,zobaczyłam mojego ojca leżącego w rzygach,z dwutygodniowym zarostem,z czerwonymi oczami,poszarpanymi ubraniami,na schodach.Nigdy nie będę złamana./haust
|
|
|
"Choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać" :)
|
|
|
Mamy XXI wiek, i nagle wszyscy tracą wszystko.Dosłownie. Poprzez dziewictwo, rozum, czas, po serce, dzieciństwo i szczęście. / haust
|
|
|
Zamiast patrzeć Ci w oczy codziennie patrzę jak odchodzisz.Widzisz, czas to czarodziej, potrafi zmienić wszystko. / haust
|
|
|
Nigdy nic nie jest idealne,wiesz? Zimy nie są wystarczająco mroźne,by ostudzić Twoją niepewność,a lata za mało upalne,by rozmrozić nasze serca,które stają się coraz zimniejsze,jakby zamiast liści z drzew naszych oczu płynęły łzy.Ale jest jeszcze wiosna,kiedy to możesz zrobić solidne porządki w swojej szafie,domu,lecz przede wszystkim w sobie.I codziennie budzi się nadzieja.I codziennie możesz zacząć od nowa.I możesz pracować nad drobnostkami,bo pamiętaj,ze to te drobnostki tworzą jedną wielką nieidealną całość.To Ty decydujesz kiedy w Twoim sercu zagości radość.Nie pory roku. / haust
|
|
|
"Boję Ci się oddać w całości,miłość przekracza wszystkie progi mojej dojrzałości.Serce w najwyższym stanie gotowości, przyśpiesza swój rytm, po to, by walczyć przed utratą jej bliskości."
|
|
|
cz. 2 -Mówiłbym "wszyscy". Ewentualnie przypisałbym każdemu numer. Ja też miałbym numer. I Zmieniałbym go w każdej sekundzie,gdzie urodzi się kolejny "wszyscy", bo ja jestem ostatnią kurwą. I ostatnim kimś lub czymś,kto mógłby na Ciebie zasługiwać. A Ty byłabyś pierwsza. Albo miałabyś jakieś najpiękniejsze, najcudowniejsze imię na ziemi,o ile znalazłbym takie. Albo w ogóle nie byłabyś człowiekiem, bo zasługujesz na coś więcej niż oni, na coś więcej niż to, kogoś więcej niż ja-zgasił papierosa, i przybliżył swoje drżące z zimna wargi do moich. Chcąc nie chcąc, to właśnie moje kruche serce biło w pierwszej kolejności dla niego. Wtedy już wiedziałam, że jestem w nim szaleńczo zakochana. Paradoksalne jest to, jak jedna chwila może uczynić Cię słabym na całe życie. / haust, 13.12.2013
|
|
|
cz. 1 Pamiętam to trochę jak przez mgłę, skrzypienie śniegu, orzeźwiające powietrze, nasze zmarznięte policzki i Twój zapach.To pamiętam doskonale. Zabawne, jakie drobnostki zapamiętują ludzie. Leżeliśmy na dachu i beztrosko patrzyliśmy w rozgwieżdżone niebo.Ciało przy ciele, moja mała dłoń w Twojej -Dlaczego ludzie mają te same imienia?-wiedziałam, że mogę powiedzieć mu wszystko, nie martwiąc się, że zacznie się śmiać, w negatywnym tego słowa znaczeniu. -Nie wiem-zaciągnął się dymem z papierosa,mówiąc dalej- Nawet gdyby każdy miał jakieś nadzwyczajne i jedyne imię na świecie, byłby kurwą. Bo ludzie z natury to kurwy, wyglądają tak samo w tych identycznie pomalowanych maskach. Jak dla mnie każdy może nazywać się tak samo -odwróciłam głowę,by móc spojrzeć na wyraz jego twarzy. Znałam ją na pamięć, jednak nie potrafiłam wyczytać z niej żadnej emocji-I jakbyś się do nich zwracał? -zapytałam.
|
|
|
Lubisz ryzyko? Postaw na szali swoje serce. / haust
|
|
|
|