 |
Głośno wyklinając miłość ukradkiem błagam by przyszła. Na dzień, godzinę, minutę, sekundę..
|
|
 |
`Masz specjalne miejsce w moim pamiętniku, kilka stron, kilka uniesień, kilka wyimaginowanych wyobrażeń..
|
|
 |
Wiem że nie jest idealny , ale Kocham tego debila . [ dzyndzelek ]
|
|
 |
każdego dnia dyskutuję z własnym sercem a te kurwa wiecznie swoje . [ dzyndzelek ]
|
|
 |
Naprawdę . Miał coś w oczach . I to nie były szkła kontaktowe . [ dzyndzel ]
|
|
 |
- Jesteś nienormalny! - krzyczała do poznanego na kolonii chłopaka. Kłócili się nad brzegiem Bałtyku. - Ja? Spójrz na siebie!Pieprzona celebrytka się znalazła! - odpłacał się stojąc od niej parę centymetrów. - Palant! - wrzasnęła tupiąc nogami i wysyłając mu gniewne spojrzenie. Nagle on chwycił ja za biodra, przyciągnął i z całej duszy pocałował. Odepchnęła go gwałtownie i odwracając się na pięcie zrobiła pare kroków. Zatrzymała się po chwili i odwróciła w jego stronę żeby podbiec do niego i wskoczyć mu w ramiona. Oplotła go nogami , a on trzymał jej uda. Zatracili się w namiętnym pocałunku , muskając wzajemnie swoje szyje i kradnąc oddechy. - I tak Cię nie cierpię. - szepnęła do jego ucha. - Tak , tak . Wiem.
|
|
 |
Przytulił mnie do siebie. Słyszałam jak oddycha i czułam jego oddech na szyi. Odgarniał z niej moje włosy.Jedną dłoń położył na moim brzuchy. Gdy brałam głębszy oddech ściskał mnie mocniej,
|
|
 |
Jakiś czas temu światło zgasło. Znów nie mogę zasnąć .
|
|
 |
|
stwierdzam miłość, bo ON. [ yezoo ]
|
|
 |
Me gusta twój kutas w jej usta hahahaha [ dzyndzel ]
|
|
 |
i na dzień dzisiejszy nie mam usprawiedliwienia za moją głupią miłość . [ dzyndzel ]
|
|
|
|