 |
Nigdy nie brałam narkotyków. Na to byłam zbyt tchórzliwa. Nie chciałam tracić kontroli nad sobą. Ale głód także wprawiał mnie w lekki stan oszołomienia. To dziecinada w porównaniu z euforią, w którą wpada się po daniu sobie w żyłę. Ja tego nie potrzebowałam. Mnie wystarczyła ta dziecinada i uczucie, że staję się coraz lżejsza..
|
|
 |
Nie jestem ani smutna, ani szczęśliwa. I tak jest od dawna. Czekam na to, co się wydarzy. Mam nadzieję, że noce nie będą takie przerażające.
|
|
 |
Ogarnij się, dziś wieczorem nigdzie z nikim nie wyjdziesz. Oni mają swoje życia. To, że Ty już nie masz, to tylko Twoja pierdolona wina. / niecalkiemludzka
|
|
 |
Nie martw się. Nie ty urządziłeś ten świat.
|
|
 |
Śmiała się głośno, a jednocześnie bacznie mnie obserwowała. Ja się nie śmiałam. Nawet się nie uśmiechnęłam. Jak dotąd, nie powiedziała nic zabawnego.
|
|
 |
Ludzie są obojętni. Ich serce nie pęka tak łatwo.
|
|
 |
-Ależ dziecko! Tak nie można. Oni cię tam oczekują!. Ogarnęła mnie nienawiść. Poczułam pogardę. Czy ona zawsze musi myśleć o tym, czego oczekują inni?
|
|
 |
Stojąca za fotografem matka dawała mi znaki, żebym się uśmiechała, ale ja zostałam poważna. Do śmiechu trzeba mieć przecież powód, tak samo jak do łez. Ja nie widziałam żadnego.
|
|
 |
Zapomnij o tym! Śmiejmy się i kochajmy, zanim nie będzie za późno. Za pięćset milionów lat słońce, księżyc i gwiazdy zgasną, a nasza Ziemia skurczy się do wielkości kulki do gry.
|
|
 |
Ona nawet czasem nie słyszy, kiedy jacyś bliźni głośno i wyraźnie zagadują do niej. A może po prostu nie reaguje na to. Słowa wypowiedziane głośno często są kłamliwe.
|
|
 |
A po pewnym czasie ponownie spotkali i zaczęli od nowa. Nie pamiętając o tym co było.
|
|
 |
mogłabym rozliczyć każdego z was za gwałt na emocjach, albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz .
|
|
|
|