 |
Jestem po prostu kolejną dziewczyną, która wierzy w coś, co nigdy się nie wydarzy.
|
|
 |
Bo może znaczysz dla mnie więcej niż sam wiesz. Bo może pragnę Cię bardziej, niż ktokolwiek kiedyś Cię pragnął.
|
|
 |
Do kieszeni chowam najwspanialsze chwile, aby móc kiedyś wyciągnąć je wszystkie i śmiało powiedzieć 'czasami bywałam szczęśliwa'.
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak tęsknię.
|
|
 |
I mimo, że czas leczy rany, to nigdy nie wypełni pustki w sercu po zaufaniu, jakim kogoś darzyłaś.
|
|
 |
Nie czuj przykrości z powodu kogoś, kto dał sobie z Tobą spokój. To jemu powinno być przykro, bo olał kogoś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
 |
Była samotna, ponieważ miłość jest jednym z tych uczuć, których nie można kontrolować. Kochała już kiedyś i była kochana, posmakowała, co to marzenia, chodzenie z głową w chmurach, radosna lekkość bytu. Doświadczyła również bólu utraty uczuć, wypalenia. Od tamtej pory postanowiła zamknąć serce na miłość, by nie tracić panowania nad swoimi uczuciami.
|
|
 |
I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te brązowe oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.
|
|
 |
To, że ktoś odszedł, to, że ktoś się nie odzywa, to, że ktoś stwarza szereg skrajnych zachowań nie znaczy, że nie kocha. Nie znaczy, że mu nie zależy. Nie znaczy, że nie tęskni. Nie znaczy, że ma wyjebane. Wiecie dlaczego? Bo uczucia nie mają daty ważności.
|
|
 |
Chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. Żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.
|
|
 |
Otocz mnie ramieniem, głosem, zapachem, swoją bluzą, uśmiechem, kawałkiem kołdry, swoim udem, swoim oddechem, swoimi marzeniami, planami, pragnieniami, fantazjami, gustem. Uzależnij mnie od swoich pocałunków, od swoich ust, od swoich dłoni, od dotyku, od perfum, od najcudowniejszych oczu, od twojego spojrzenia, od serca, od nerki jednej i drugiej, od twoich płuc i jelit, od kawy na twoim balkonie, piwie przy meczu, od pizzy na obiad, od długich spacerów, od wspólnych zakupów, od twoich uśmiechów, od twoich słów, które nadużywasz, od twoich humorków, od zapachy szamponu, którym pachniałaby twoja poduszka, od koloru twoich ścian w łazience i od piękna twojej duszy. Uzależnij mnie od siebie i mów do mnie. Dużo, bardzo dużo, a ja będę słuchać, kochać, mówić, kochać, przytakiwać, kochać, śmiać się, tańczyć na stole, pod i obok, śpiewać pod prysznicem i do twojego uszka, kochać. Umowa stoi? /happylove
|
|
 |
Czuję sie jak na karuzeli, zaraz się porzygam./ i.need.you
|
|
|
|