| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ta nadzieja umiera, kiedyś byłaś mi bliska, teraz wątpię, bym mógł Cię kiedykolwiek odzyskać |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | te wspomnienia mordują, patrze znów na zegarek, cały czas się uginam bracie pod ich ciężarem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | patrze w niebo i pytam, gdy ten obraz się ściemnił, czy tą pustkę po Tobie da się w ogóle wypełnić.............. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w pojedynkę na miasto, znów wychodzę bez celu, nie jest fajnie, gdy idę tak po prostu samemu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jeżeli słyszysz jeszcze serca bicie, to proszę, żyj, dla ostatnich pięknych chwil |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | sami ciągniecie za spust, nienawidzą samych siebie, a chcą wpychać mi swój gust |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | oddychaj, oddychaj, oddychaj mną póki nie znikam, wtedy nie zabierałam nic, zostawiałam łzy, a oni życzyli mi - zdychaj ! / kottttt |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie pytaj mnie, jak mogłam kochać ból, ja tylko dostawałam skrzydeł, gdy spadałam w dół.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mam to w pamięci, choć dziś mnie nie kręci to, co robiliśmy za małolata, pytasz: zysk czy strata? Nie wiem, wiem, że czas zmienił nas bardzo |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | odnajduję mój sinus, stosunek moich marzeń do czynów i gdy się postaram, by spełnić je wszystkie to i tak znów skończę na dole |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | co mam powiedzieć? po co mam słuchać? co mam powiedzieć, kiedy znów mi stąd uciekasz.. nie wiem, czy jeszcze ta rzeka ma szanse na zejście z tym brzegiem.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mogę wszystko, nic nie muszę ;) |  |  |  |