 |
|
podejdz bliżej zrobię ci niżej . - standardowy tekst jednej laski . pozdro dla niej. !;/
|
|
 |
|
czucie się nijaką, zbędną, niczyją, żyjącą tylko po to, aby zużywać powietrze, nie daje powodów nawet do mimowolnego uśmiechu.
|
|
 |
|
Powiedz o czym mówią, gubię się w słowach, które służą po to by nas zaczarować. tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą. ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć.
|
|
 |
|
Miałam nadzieję, że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś, że przez Ciebie płaczę. Potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć. Nie, nie miałam do Ciebie żalu. Miałam żal do samej siebie. Żal do serca, które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty.
|
|
 |
|
Znasz to uczucie, kiedy wiesz, że On nie jest Ciebie wart, ale robisz wszystko, by Cię nie zostawił? Zależy Ci nawet na tym pocałunku, choć wiesz, że wolałby zrobić to z kimś innym. Starasz się sprostać Jego ideałom i robisz wszystko inne, by tylko nie powiedział Ci 'wypierdalaj dziwko'. Wmawiasz sobie, że Cię kocha, a prawda jest taka, że idzie do łóżka z każdą, która wpadnie mu w ręce. I choć nazywa Cię swoją wierną suką, to uśmiechasz się i udajesz, że to lubisz, choć słysząc te słowa, boli Cię serce. Tak ogromnie Go nienawidzisz, brzydzisz się Go, ale nie potrafisz odejść. Znasz to? Jeśli nie, to Ci tego nie życzę. / pepsiak
|
|
 |
|
Sprzątałam w domu, kiedy nagle zadzwonił telefon. Podbiegłam szybko. I ucieszona, natychmiast odebrałam. - Słucham? - Cześć, co robisz? - Ymm.. - Popatrzyłam na otaczające mnie worki na śmieci, poprzestawiane meble, wiadro, mopa i zmiotkę, odpowiedziałam - Właściwie to nic.. - Ooo, to masz 30min na zebranie się, czy coś. - Co?! - krzyknęłam do słuchawki. - Ale ja.. Mało! - Dobra, godz. i 30min. max. - Eee, noo.. dobra. - Pa i do zobaczenia, słonko. - No pa, pa. - Odłączyłam się, po czym siadłam na schodach, patrząc z przerażeniem na bałagan. Usłyszałam kroki mojej mamy, wychodzącej z pokoju. Rzuciłam się na nią ze słowami - Mamooo.. jest taka sprawa... - Dobra, leć się zbierać, posprzątam za Ciebie. - Uśmiechając się, popchnęła mnie w stronę łazienki. Ona zawsze rozumiała, co chcę jej powiedzieć, nawet jeśli jeszcze nie zaczęłam mówić, o co chodzi. I zawsze ratowała mi dupsko w takich sytuacjach, za co ją w prost uwielbiałam. / pepsiak
|
|
 |
|
Ja nie udaje wiesz ? Ja po prostu jestem sobą
|
|
 |
|
Chciałabym móc wylogować się z tego życia. I móc zacząć od nowa. Założyć nowe konto. Zmienić się. Edytować. Byłoby bajecznie. Bo nie powtórzyłabym już tych błędów..
|
|
 |
|
Nie słucham opinii ludzi , którzy mieli w ustach więcej chujów niż ja frytek
|
|
 |
|
Był powodem, że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka była pogoda. To na jego widok, moje serce rozsadzało mi klatkę, a w brzuchu czułam tuptające bizonki. To on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, on był głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Był całym, moim szczęściem. Wszystkim, tym co miałam. Pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej,ze łzami w oczach, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.
|
|
 |
|
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko
|
|
 |
|
na początku byłeś mi obojętny . potem zacząłeś do mnie pisać . odpisywałam czasem od niechcenia . jednak po jakimś czasie stwierdziłam , że masz cudowny uśmiech i duże , niebieskie oczy . zaczęłam zwracać uwagę na Twoich kolegów i koleżanki . lubiłam Cię słuchać . potem zapragnęłam Cię dotknąć . i wiesz , nadal nie rozumiem jak to się stało , że się w Tobie zakochałam .-*
|
|
|
|