![2.Na pewno rozumiesz że chciałbym być teraz tak blisko Ciebie gładzić dłonią twe warkocze i muskać usta stęsknione za pocałunkami rozgrzewającymi nasze ciała. Chciałbym móc tak po prostu Cię przytulić by barwy wróciły na jeden moment. Chciałbym powiedzieć Ci jak Cię kocham wiem że mogę Ci to napisać lecz nie to nie to samo również nie zadzwonię bo nijak równa się to ze spojrzeniem w oczy które same mówią o miłości wylewającej się ze mną na Ciebie litrami. Muszę to jednak napisać KOCHAM CIĘ ma jedyna. I dziś w ten chłodny dzień gdy chmury nad moją głową informują mnie o kolejnej dawce deszczu wychodzę i patrzę w niebo by łzy zlewały się z kroplami nieba może któraś spadnie na Ciebie i choć tak przez chwile będziemy blisko gdy moja łza muśnie Twe ciało dając nam poczucie bliskości. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
2.Na pewno rozumiesz, że chciałbym być teraz tak blisko Ciebie, gładzić dłonią twe warkocze i muskać usta stęsknione za pocałunkami rozgrzewającymi nasze ciała. Chciałbym móc tak po prostu Cię przytulić by barwy wróciły na jeden moment. Chciałbym powiedzieć Ci jak Cię kocham, wiem, że mogę Ci to napisać, lecz nie, to nie to samo, również nie zadzwonię bo nijak równa się to ze spojrzeniem w oczy, które same mówią o miłości wylewającej się ze mną na Ciebie litrami. Muszę to jednak napisać, KOCHAM CIĘ, ma jedyna. I dziś, w ten chłodny dzień, gdy chmury nad moją głową informują mnie o kolejnej dawce deszczu, wychodzę i patrzę w niebo by łzy zlewały się z kroplami nieba, może któraś spadnie na Ciebie i choć tak przez chwile będziemy blisko, gdy moja łza muśnie Twe ciało dając nam poczucie bliskości. /mr.lonely
|
|
![1.Cześć dawno nie pisałem do Ciebie listu choć w szufladzie mam je tysiące. Pomyślałem że w końcu powinienem jakiś wysłać byś nie zapomniała charakteru mojego pisma. Mówiłaś mi że gdy piszę o miłości piszę bardziej pochyło lecz gdy o smutku litery zlewają się ze sobą jakby spadały na nie krople łez rozmywając tusz na kartce. Zawsze znałaś mnie najlepiej wiedziałaś kiedy się uśmiecham i jakie są tego powody oraz gdy smutek wkradał się choćby na chwilę potrafiłaś sprawić bym znów się uśmiechnął. Lecz teraz jest inaczej ukochana jestem tak daleko i nie mogę się odnaleźć. Jest tu tak pusto bez Ciebie jakby za chwilę świat miał wyłączyć kolory i powrócić do czasów wojny gdzie wszystko było nagrywane na czarno biało. Lecz tutaj w świecie jest czarno biało wszystko traci barwy i sens nic już nie ma wyrazu bo z każdym krokiem jesteśmy coraz dalej od Ciebie. Piszę bo tęsknię wiesz?](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
1.Cześć, dawno nie pisałem do Ciebie listu choć w szufladzie mam je tysiące. Pomyślałem, że w końcu powinienem jakiś wysłać byś nie zapomniała charakteru mojego pisma. Mówiłaś mi, że gdy piszę o miłości, piszę bardziej pochyło, lecz gdy o smutku, litery zlewają się ze sobą jakby spadały na nie krople łez rozmywając tusz na kartce. Zawsze znałaś mnie najlepiej, wiedziałaś, kiedy się uśmiecham i jakie są tego powody, oraz gdy smutek wkradał się choćby na chwilę potrafiłaś sprawić bym znów się uśmiechnął. Lecz teraz jest inaczej ukochana, jestem tak daleko i nie mogę się odnaleźć. Jest tu tak pusto bez Ciebie jakby za chwilę świat miał wyłączyć kolory i powrócić do czasów wojny, gdzie wszystko było nagrywane na czarno-biało. Lecz tutaj w świecie jest czarno-biało, wszystko traci barwy i sens, nic już nie ma wyrazu bo z każdym krokiem jesteśmy coraz dalej od Ciebie. Piszę bo tęsknię wiesz?
|
|
![chciałam naprawdę chciałam aby to wróciło. ale po tym co dzisiaj zobaczyłam nie wiem czy to ma sens. bo jak mam zareagować na to wszystko? jak kumpela mówi mi że poszedł z inną na bok a później widzę jak z kolejną idzie za rękę i obściskuje się na moich oczach? widzi moje łzy i nawet nie reaguje. a teraz siedzę w domu całkiem sama i wciąż nie mogę się uspokoić. miał być inny. miał być tym porządnym. tym z którym mogłabym wreszcie stworzyć poważny związek. a skończyło się jak zawsze jego wyjebaniem i moimi łzami.](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
chciałam, naprawdę chciałam aby to wróciło. ale po tym co dzisiaj zobaczyłam, nie wiem czy to ma sens. bo jak mam zareagować na to wszystko? jak kumpela mówi mi, że poszedł z inną na bok, a później widzę jak z kolejną idzie za rękę i obściskuje się na moich oczach? widzi moje łzy i nawet nie reaguje. a teraz siedzę w domu całkiem sama i wciąż nie mogę się uspokoić. miał być inny. miał być tym porządnym. tym, z którym mogłabym wreszcie stworzyć poważny związek. a skończyło się jak zawsze, jego wyjebaniem i moimi łzami.
|
|
![Można być jeszcze bardziej irracjonalnym? Można jednocześnie najbardziej chcieć się od Ciebie uwolnić zapominając o każdej wspólnej chwili oraz uparcie czekać aż się odezwiesz? Można mówić o niezależności i braku uczuć jednocześnie biorąc Cię za priorytet? chimica](http://files.moblo.pl/0/10/1/av65_100130_bluearrow96-b6bf224ea12fcc8bd3df.jpeg) |
Można być jeszcze bardziej irracjonalnym? Można jednocześnie najbardziej chcieć się od Ciebie uwolnić, zapominając o każdej wspólnej chwili oraz uparcie czekać aż się odezwiesz? Można mówić o niezależności i braku uczuć, jednocześnie biorąc Cię za priorytet? ~ chimica
|
|
![Widziałam go szczęśliwego z inną kobietą Tak pewnie w tym momencie się zastanawiasz czy to bolało owszem i to bardzo ale wiesz mi że szczęście człowieka który jest dla mnie najważniejszy jest o wiele więcej warte niż miłość. Miałam przyjemność zobaczyć jak całuje ją w usta opuszkami palców dotyka jej szyi brakuje mi tego ale jest szczęśliwy to się liczy. strippeer](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
Widziałam go szczęśliwego z inną kobietą, Tak, pewnie w tym momencie się zastanawiasz czy to bolało, owszem i to bardzo, ale wiesz mi że szczęście człowieka który jest dla mnie najważniejszy jest o wiele więcej warte niż miłość. Miałam przyjemność zobaczyć jak całuje ją w usta, opuszkami palców dotyka jej szyi, brakuje mi tego ale jest szczęśliwy, to się liczy. / strippeer
|
|
![Więc nie wiem gdzie był nie wiem gdzie jest i chciałabym się zbliżyć ale wszechświat mnie odrzuca i nie jesteśmy słuszni nie jesteśmy dobrzy więc przeżywamy chwilowe rozkosze pod bezuczuciową pościelą.](http://files.moblo.pl/0/8/78/av65_87871_87871_527003_246782885418167_1376930792_n.jpg) |
Więc nie wiem gdzie był, nie wiem gdzie jest i chciałabym się zbliżyć ale wszechświat mnie odrzuca i nie jesteśmy słuszni, nie jesteśmy dobrzy, więc przeżywamy chwilowe rozkosze pod bezuczuciową pościelą.
|
|
![wierzyłam że jeżeli minie trochę czasu nie będziemy się aż tyle widzieć nie będę słyszała jego śmiechu ani widziała jego oczu to zapomnę a cały ból jaki spowodował odejdzie razem z nim. ale tylko upewniłam się w swojej naiwności to nigdy nie minie. potrzebna była tylko mała iskierka promień nadziei abym jak ćma ożyła wraz z pojawieniem się nocy. jedno jedyne słowo że przez chwilę poczuł to co ja zniszczyło mur który budowałam od tylu lat. chcę bez pamięci oddać się temu uczuciu płynąć razem z nim ale przeszłość zostawiła we mnie zbyt głęboką ranę. ona wciąż krwawi teraz jeszcze mocniej. osłabia ogłupia zabija a jednak daje rozkosz większą niż cokolwiek innego. tak więc uśmiecham się płacząc. wstaję upadając. ożywam umierając. kocham nienawidząc. cóż za głupia ćma.](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
wierzyłam, że jeżeli minie trochę czasu, nie będziemy się aż tyle widzieć, nie będę słyszała jego śmiechu, ani widziała jego oczu, to zapomnę, a cały ból jaki spowodował odejdzie razem z nim. ale tylko upewniłam się w swojej naiwności, to nigdy nie minie. potrzebna była tylko mała iskierka, promień nadziei, abym jak ćma ożyła wraz z pojawieniem się nocy. jedno jedyne słowo, że przez chwilę poczuł to co ja, zniszczyło mur, który budowałam od tylu lat. chcę bez pamięci oddać się temu uczuciu, płynąć razem z nim, ale przeszłość zostawiła we mnie zbyt głęboką ranę. ona wciąż krwawi, teraz jeszcze mocniej. osłabia, ogłupia, zabija, a jednak daje rozkosz większą niż cokolwiek innego. tak więc uśmiecham się płacząc. wstaję upadając. ożywam umierając. kocham nienawidząc. cóż za głupia ćma.
|
|
![Połowa mnie to twoje geny biologiczny fakt trochę nierealny nieprawdopodobny. Powinnam ci za to podziękować ale nie bo wiesz charakter się zmienia kształtuje. Pracuje się nad nim każdego dnia i właśnie to robię dusząc w sobie każdą kurewską cechę którą po tobie odziedziczyłam. I nie chwal się już tym jaką masz córkę. Nie unoś się tak tym jak dobrze się uczę genialnie wychowana jestem i poukładane mam priorytety. Nie masz do tego prawa bo nigdy nie miałeś w to wkładu innego niż banknoty a nie kasa układała moje wargi w uśmiech chimica](http://files.moblo.pl/0/10/1/av65_100130_bluearrow96-b6bf224ea12fcc8bd3df.jpeg) |
Połowa mnie to twoje geny, biologiczny fakt, trochę nierealny, nieprawdopodobny. Powinnam ci za to podziękować, ale nie - bo wiesz, charakter się zmienia, kształtuje. Pracuje się nad nim każdego dnia i właśnie to robię, dusząc w sobie każdą kurewską cechę, którą po tobie odziedziczyłam. I nie chwal się już tym, jaką masz córkę. Nie unoś się tak tym, jak dobrze się uczę, genialnie wychowana jestem i poukładane mam priorytety. Nie masz do tego prawa, bo nigdy nie miałeś w to wkładu innego, niż banknoty, a nie kasa układała moje wargi w uśmiech ~ chimica
|
|
![Nie biegnę do ciebie i nie proszę o pieniądze na nowe ubrania na imprezę na wyjazd. Nie dzwonię i nie przeszkadzam ci w budowaniu nowego życia z dopiero co poznaną partnerką. Nie wtrącam się w twoje wybory w to że właśnie wprowadziła się do czwórka ludzi których ledwo znasz. Nie zwracam się z żadną rozterką z żadnym problemem. Nie masz pojęcia o moim przemęczeniu o każdej kontuzji o gorszych ocenach o ludziach którzy zostawiają setki ranek na moim sercu. Nie załatwiasz mi żadnego kursu żadnych wakacji. Nie dajesz rad i nie pomagasz. Tylko pojawiasz się tak znienacka czasem twoje mienie z jakąś kolejną chorą rozkminą w treści wezwania do sądu. I nie zdziw się kiedy przy którejś z najbliższych okazji tato nie przejdzie mi już przez gardło chimica](http://files.moblo.pl/0/10/1/av65_100130_bluearrow96-b6bf224ea12fcc8bd3df.jpeg) |
Nie biegnę do ciebie i nie proszę o pieniądze na nowe ubrania, na imprezę, na wyjazd. Nie dzwonię i nie przeszkadzam ci w budowaniu nowego życia z dopiero co poznaną partnerką. Nie wtrącam się w twoje wybory, w to, że właśnie wprowadziła się do czwórka ludzi, których ledwo znasz. Nie zwracam się z żadną rozterką, z żadnym problemem. Nie masz pojęcia o moim przemęczeniu, o każdej kontuzji, o gorszych ocenach, o ludziach którzy zostawiają setki ranek na moim sercu. Nie załatwiasz mi żadnego kursu, żadnych wakacji. Nie dajesz rad i nie pomagasz. Tylko pojawiasz się tak znienacka czasem, twoje mienie z jakąś kolejną chorą rozkminą w treści wezwania do sądu. I nie zdziw się, kiedy przy którejś z najbliższych okazji "tato" nie przejdzie mi już przez gardło ~ chimica
|
|
![Nie chcę Ci przeszkadzać okej? W codziennym życiu po prostu. Nie chcę dzwonić znienacka bo nie wiem czy przypadkiem nie jesteś zajęty pracą. Nie chcę zajmować Ci za dużo czasu szanując Twoje uwielbienie do czasu ze znajomymi przy alkoholu. Nie chcę się w to wpieprzać. I Ty też podobno nie chcesz mnie w swoim życiu bardziej na stałe więc przestań... Skończ narzekać że się nie odzywam. Że spędzam czas z innym na czymś innym zastępuję Twoją osobę. Że trenuję śpię jem kanapkę palę fajkę. Nie spinaj się o każdy aspekt mojej codzienności. Nie masz prawa bo widzisz to Ty mogłeś nią być. To Ty odwiecznie od tego uciekasz z durnym strachem jakby sama próba mogła nas co najmniej zabić chimica](http://files.moblo.pl/0/10/1/av65_100130_bluearrow96-b6bf224ea12fcc8bd3df.jpeg) |
Nie chcę Ci przeszkadzać, okej? W codziennym życiu po prostu. Nie chcę dzwonić znienacka, bo nie wiem czy przypadkiem nie jesteś zajęty pracą. Nie chcę zajmować Ci za dużo czasu, szanując Twoje uwielbienie do czasu ze znajomymi przy alkoholu. Nie chcę się w to wpieprzać. I Ty też podobno nie chcesz mnie w swoim życiu bardziej na stałe, więc przestań... Skończ narzekać, że się nie odzywam. Że spędzam czas z innym, na czymś innym, zastępuję Twoją osobę. Że trenuję, śpię, jem kanapkę, palę fajkę. Nie spinaj się o każdy aspekt mojej codzienności. Nie masz prawa - bo widzisz, to Ty mogłeś nią być. To Ty odwiecznie od tego uciekasz z durnym strachem, jakby sama próba mogła nas co najmniej zabić ~ chimica
|
|
![Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą że nie zasługujesz na nic z mojej strony a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc że jesteś najgorszy że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie kocham Cię więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam że to uczucie jest tak silne że ono może sprawić że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki. napisana](http://files.moblo.pl/0/9/16/av65_91681_tumblr_n2eixs2dcp1r4ueyro1_500.jpg) |
Wiesz co w kółko słyszę? Że jestem niepoważna mając jeszcze jakiekolwiek nadzieje. Oni wszyscy sądzą, że nie zasługujesz na nic z mojej strony, a ja nie zasługuję na miłość. To oni łamią mi serce mówiąc, że jesteś najgorszy, że nie powinnam nawet w myślach do Ciebie wracać. Ale ja Ci wybaczyłam. Nie ważne co każdy z nich ma w głowie, kocham Cię, więc nie potrafię odpuścić. Nigdy nie sądziłam, że to uczucie jest tak silne, że ono może sprawić, że człowiek jest w stanie czekać nawet wtedy kiedy tak naprawdę nie ma już nic. Nie wszyscy to rozumieją, może po prostu nigdy tego nie przeżyli. Jednak teraz wiem, że kiedy miłość jest prawdziwa to nawet ból jej nie zniszczy. Ona nadal żyje w sercu i wystarczy jedna, mała kropla nadziei aby rozrastała się i trwała po wieki. / napisana
|
|
![Po co to kurwa? Dlaczego się w to wplątaliśmy? Czemu patrzysz na mnie teraz z tym wyrzutem? Bo zżera Cię zazdrość mimo ustalonego braku zobowiązań? Bo nie znosisz widoku mnie z nikim innym? Czemu nie mamy już dla siebie żadnego dobrego słowa? Bo za dużo sobie dopowiadasz? Bo nie masz pojęcia że nie pozwalam innym choćby na pocałunek? Bo nic kurwa nie wiesz o tym o ile bardziej niż zakładaliśmy zależy mi na Tobie chimica](http://files.moblo.pl/0/10/1/av65_100130_bluearrow96-b6bf224ea12fcc8bd3df.jpeg) |
Po co to, kurwa? Dlaczego się w to wplątaliśmy? Czemu patrzysz na mnie teraz z tym wyrzutem? Bo zżera Cię zazdrość mimo ustalonego braku zobowiązań? Bo nie znosisz widoku mnie z nikim innym? Czemu nie mamy już dla siebie żadnego dobrego słowa? Bo za dużo sobie dopowiadasz? Bo nie masz pojęcia, że nie pozwalam innym choćby na pocałunek? Bo nic, kurwa, nie wiesz o tym, o ile bardziej niż zakładaliśmy, zależy mi na Tobie ~ chimica
|
|
|
|