głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sabcieen

Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.

szarlotka96 dodano: 22 stycznia 2015

Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.

Miałam zamiar do Ciebie podejść i zapytać czy masz wolny wieczór  ale uświadomiłam sobie  że wieczór to za mało. Więc chciałabym zapytać od razu czy masz dla mnie wolne całe życie.

szarlotka96 dodano: 22 stycznia 2015

Miałam zamiar do Ciebie podejść i zapytać czy masz wolny wieczór, ale uświadomiłam sobie, że wieczór to za mało. Więc chciałabym zapytać od razu czy masz dla mnie wolne całe życie.

Może pozwolę Ci się ze mną budzić  a może powiem Ci jakie pije wino.

szarlotka96 dodano: 22 stycznia 2015

Może pozwolę Ci się ze mną budzić, a może powiem Ci jakie pije wino.

Trzeba strasznie dużo przeżyć  żeby dało się powiedzieć 'to nic'.

szarlotka96 dodano: 22 stycznia 2015

Trzeba strasznie dużo przeżyć, żeby dało się powiedzieć 'to nic'.

Nie wiem  dlaczego ludzie mówią  że cuda się nie zdarzają. Przecież Ty mi się zdarzyłeś.

szarlotka96 dodano: 22 stycznia 2015

Nie wiem, dlaczego ludzie mówią, że cuda się nie zdarzają. Przecież Ty mi się zdarzyłeś.

Tego potrzebowałam. Potrzebowałam tego spotkania  żeby uświadomić sobie  że to koniec. Przeszłość nie zamieni się w teraźniejszość  tamte chwile nie będą już moją przyszłością. To nie boli  ja nie cierpię  tego właśnie mi brakowało do zakończenia rozdziału związanego z nim. Potrzebowałam strzału po pysku od rzeczywistości  który w końcu powiedział mi  że dosyć już czekania i wiecznej tęsknoty  bo muszę iść do przodu. Dziękuję za to co było i żegnam.  esperer

unico dodano: 15 stycznia 2015

Tego potrzebowałam. Potrzebowałam tego spotkania ,żeby uświadomić sobie, że to koniec. Przeszłość nie zamieni się w teraźniejszość, tamte chwile nie będą już moją przyszłością. To nie boli, ja nie cierpię, tego właśnie mi brakowało do zakończenia rozdziału związanego z nim. Potrzebowałam strzału po pysku od rzeczywistości, który w końcu powiedział mi, że dosyć już czekania i wiecznej tęsknoty, bo muszę iść do przodu. Dziękuję za to co było i żegnam. /esperer

Bądź biegunem mojego pomylonego serca.

szarlotka96 dodano: 15 stycznia 2015

Bądź biegunem mojego pomylonego serca.

Jestem tak skomplikowana  że nigdy nie trafiłbyś do wyjścia.

szarlotka96 dodano: 15 stycznia 2015

Jestem tak skomplikowana, że nigdy nie trafiłbyś do wyjścia.

złamał mnie. w jednej chwili zatrzymał mi serce. moim ciałem zawładnął strach  strach przed spotkaniem. przycisnęłam poduszkę do twarzy aby zagłuszyć płacz. zwinęłam się z bólu jak małe dziecko. jednym zdaniem odebrał mi całą nadzieję  wiarę w naszą wspólną przyszłość. nie ma słów aby opisać to co czuję  to jak bardzo mnie zranił. a mimo to wciąż go kocham  wciąż wiem że chcę z nim być. to takie dziwne  kiedy kochasz kogoś tak bardzo  że to aż boli.

briefly dodano: 12 stycznia 2015

złamał mnie. w jednej chwili zatrzymał mi serce. moim ciałem zawładnął strach, strach przed spotkaniem. przycisnęłam poduszkę do twarzy aby zagłuszyć płacz. zwinęłam się z bólu jak małe dziecko. jednym zdaniem odebrał mi całą nadzieję, wiarę w naszą wspólną przyszłość. nie ma słów aby opisać to co czuję, to jak bardzo mnie zranił. a mimo to wciąż go kocham, wciąż wiem że chcę z nim być. to takie dziwne, kiedy kochasz kogoś tak bardzo, że to aż boli.

Drżą mi wargi  kiedy przyznaję  że zamieniłam dawniej ukochany błękit tęczówek na ciemną zieleń. Dłoń mimowolnie zmierza ku twarzy i próbuje zamknąć usta  jakby próbując powstrzymać je przed wypowiedzeniem kłamstwa. Sęk w tym  że nie ma tu ani grama obłudy. Wystarczyła ta jedna noc na przełomie ubiegłego i nowego roku  odpowiednia dawka nowych planów i magia chwili  która wyraźnie zarysowywała wizję mojej nowej rzeczywistości. Nawet mi ciężko uwierzyć  w jak ekwilibrystyczny sposób moje serce pozbyło się zgniłego uczucia z przeszłości  ustępując miejsca temu nowemu   chimica

chimica dodano: 8 stycznia 2015

Drżą mi wargi, kiedy przyznaję, że zamieniłam dawniej ukochany błękit tęczówek na ciemną zieleń. Dłoń mimowolnie zmierza ku twarzy i próbuje zamknąć usta, jakby próbując powstrzymać je przed wypowiedzeniem kłamstwa. Sęk w tym, że nie ma tu ani grama obłudy. Wystarczyła ta jedna noc na przełomie ubiegłego i nowego roku, odpowiednia dawka nowych planów i magia chwili, która wyraźnie zarysowywała wizję mojej nowej rzeczywistości. Nawet mi ciężko uwierzyć, w jak ekwilibrystyczny sposób moje serce pozbyło się zgniłego uczucia z przeszłości, ustępując miejsca temu nowemu ~ chimica

Wcale nie przestałam go kochać. Uznałam  że najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie zerwanie znajomości na jakiś czas. Ale chyba oboje wiedzieliśmy  że jeśli teraz się rozstaniemy to już nigdy nie będziemy razem tylko nie chcieliśmy mówić tego głośno     whistle

unico dodano: 6 stycznia 2015

Wcale nie przestałam go kochać. Uznałam, że najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie zerwanie znajomości na jakiś czas. Ale chyba oboje wiedzieliśmy, że jeśli teraz się rozstaniemy to już nigdy nie będziemy razem tylko nie chcieliśmy mówić tego głośno / whistle

to nie jest spełnienie moich snów. mimo wspaniałej otoczki nie żyjemy ze sobą jak w bajce. mamy już swój własny schemat: spokój  szczęście  kłótnia  mój płacz  znowu kłótnia  zwątpienie  pogodzenie i tak w kółko. nie mam przy sobie księcia na białym koniu  faceta który przyjdzie do mnie z bukietem w dłoni  nie. za to mam kogoś z kim w tym całym naszym popieprzonym związku tworzę jedną całość. jest moim doskonałym uzupełnieniem  bratnią duszą z którą rozumiem się bez słów. jest osobą  którą kocham najmocniej na świecie  jest najważniejszy i już zawsze będzie  bez względu na wszystko. i mimo że jestem niemal pewna  że spędzimy ze sobą resztę życia  wiem że przyjdzie dzień kiedy nawzajem się pozabijamy. pytanie tylko kto będzie dysponował lepszą bronią?

briefly dodano: 5 stycznia 2015

to nie jest spełnienie moich snów. mimo wspaniałej otoczki nie żyjemy ze sobą jak w bajce. mamy już swój własny schemat: spokój, szczęście, kłótnia, mój płacz, znowu kłótnia, zwątpienie, pogodzenie i tak w kółko. nie mam przy sobie księcia na białym koniu, faceta który przyjdzie do mnie z bukietem w dłoni, nie. za to mam kogoś z kim w tym całym naszym popieprzonym związku tworzę jedną całość. jest moim doskonałym uzupełnieniem, bratnią duszą z którą rozumiem się bez słów. jest osobą, którą kocham najmocniej na świecie, jest najważniejszy i już zawsze będzie, bez względu na wszystko. i mimo że jestem niemal pewna, że spędzimy ze sobą resztę życia, wiem że przyjdzie dzień kiedy nawzajem się pozabijamy. pytanie tylko kto będzie dysponował lepszą bronią?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć