 |
Puk, puk mordki! Wszyscy już pozamarzali przez tę pogodę za oknem? Ktoś tu jeszcze żyje?
|
|
 |
I trudno mi się przyznać, że to wszystko traci sens, gdy Ciebie nie ma.
|
|
 |
Wiesz, lubię wieczory, lubię się schować na jakiś czas i jakoś tak nienaturalnie, trochę przesadnie pobyć sam. Wejść na drzewo i patrzeć w niebo. Tak zwyczajnie, tylko że tutaj też wiem, kolejny raz nie mam szans być, kim chcę.
|
|
 |
Podobna siła wyobrażeń to nie przypadek, że jesteśmy razem
|
|
 |
Pierwszy podmuch wiosny budzi lęk,
porcja ciepłych złudzeń przenika do serc.
|
|
 |
To ja, ta sama,
od tylu lat, sama,
bo ciebie mi brak
od tylu lat, sama
Dziękuję...
|
|
 |
Znów sam nie wiem co robię, Znowu sam jestem z tym, Bo chyba chce być sam, Mimo ze tak nie potrafię żyć
|
|
 |
Wiem, że za karę po śmierci odrodzę się jako szyjąca adidasy, głodzona Chinka.
|
|
 |
Skradasz mi serce, za każdym razem, kiedy się uśmiechasz.
|
|
 |
Nie chcę słyszeć pustych słów o gwarancji, chcę gwarancji, że słowa mają moc.
|
|
 |
"Nawet największy twardziel potrafi płakać jak małe dziecko"
|
|
 |
Kochamy ranić i rzucać słowa na wiatr i od nowa się użalać nad sobą. Który to raz? Samotność przytłacza i pojawia się kilka zmarch. Kilka siwych i drugie tyle przepitych szans. I znowu wkurwiam się, kurwa, męczy mnie stres. / Eps
|
|
|
|