 |
|
Za tym wszystkim po prostu kryję się nieco więcej.
|
|
 |
|
W tym chyba coś tkwiło głębszego, że wracali do siebie już po raz setny.
|
|
 |
|
Żadne z nas nie wiedziało 'co' ale każde z nas czuło, że to 'coś' ważnego ! `
|
|
 |
|
Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć, ambicja brała górę by zostawić to dla siebie
|
|
 |
|
Gdyby nie te wszystkie słowa niepotrzebnie wypowiedziane, których nie chcieliśmy. może dziś. byłoby inaczej..
|
|
 |
|
Kilka ostrych libacji i setki mniejszych imprez, ale to bez znaczenia – wszystkie miały ten sam schemat. Przepełnione alkoholem i szlugami dawały na chwilę zapomnieć o problemach, o tym, że nie wszystko jest idealne, że świat wcale nie jest kanonem perfekcji, a życie mimo tego, ze osiągamy już najniższy z możliwych szczebli dna kopie coraz mocniej. A potem przychodziła chwila przytomności, która znów przedstawia wszystko w tym nie do końca perfekcyjnym świetle i ustawiała hierarchię wartości nie tak jak powinna ona wyglądać. Ślepa wiara w lepsze jutro zakrywała oczy, które może potrafiłyby dostrzec wady każdego z uderzeń serca. I do tego dochodziła jeszcze miłość, którą rozdawaliśmy nie tym ludziom, co trzeba. To chyba ona najbardziej nas zniszczyła. Tak, chyba tak. / dontforgot
|
|
 |
|
Poczułam perfumy, których używałeś. Nagle wróciły wszystkie wspomnienia.
|
|
 |
|
strach oplata łzami twarz, na wieki zamilcz. to nie sztuka poznać ludzi, a poznać się na nich, tak
|
|
 |
|
podają rękę, wspierają dobrym słowem nawet, a skrycie non stop śmieją się z Twoich porażek
|
|
 |
|
chcieliby aureole nad głowami, pokazać jacy są szczerzy, nożyce się odezwą jeśli tylko w stół uderzysz
|
|
 |
|
wiesz bez wątpienia, że dopiero gdy coś stracisz zaczynasz to doceniać
|
|
 |
|
niepotrzebna nam jest mowa, wystarczą gesty
|
|
|
|