 |
|
lubię jego oczy, często zajarane, lubię jego rozkminy, choć tak często pojebane .
|
|
 |
Siedzę tu sam jak palec i nie wiem która jest godzina, nie wiem czy jutro wstanę, bo mam dziś przejebane równanie, gdzie jest eks, x już jest, ale zgubiłem dane, gdzieś, czujesz? telefon trzymasz już w rękach, ale co jej napiszesz: 'wróć do mnie, skończmy Prison Break'a'? nigdy w życiu.
|
|
 |
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
 |
Był i będzie nasz ten zakątek świata. Tu poczekam na ciebie żebyś wiedział, że masz dokąd wracać.
|
|
 |
Bo ty musisz jechać, ale ja muszę zostać bo do kogo wróciłbyś po odbudowanych mostach? A kiedy wrócisz już ci nigdy nie pozwolę tak długo nie być i tak daleko odejść.
|
|
 |
Komunikuj się na migi z tymi co gadają bzdury, dla pewnych spraw nie warto tracić kultury.
|
|
 |
Słony ból jak woda przez palce spływa po policzkach,
chciałam ciebie obok, nie mam, w zamian cisza.
|
|
 |
Męczy życie chcąc zwycięstwa pośród większych kart.
Na stosie prawd jest ta że w końcu i tak przecież umrzesz sam.
|
|
 |
Sami wwiercali sztylet byle nie zamykać ran,
bo kiedy jesteś wyżej, wszyscy wokół ciągnę cię byś spadł.
|
|
 |
Innym jest łatwiej zasnąć pijąc brok i mówiąc wszystko OK.
|
|
 |
Zbyt wiele pustych słów od pustych serc, które skuł lód.
|
|
 |
Tak bardzo boli, gdy oni są blisko
nieskorzy do pomocy, a w ich rękach przyszłość,
ich pomocna dłoń miała być misją
i nie ma tego, a jest jedynie przykro.
|
|
|
|