głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ruuuuda

Po prostu wiesz  że tylko do jego ramion pasowałaś tak idealnie. Byliście jak puzzle  tylko wy dwoje mogliście stworzyć coś pięknego.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Po prostu wiesz, że tylko do jego ramion pasowałaś tak idealnie. Byliście jak puzzle, tylko wy dwoje mogliście stworzyć coś pięknego.

Facet? Facet ma być Twoim oparciem  ale nie traktować jak swoją własność. Ma być opiekuńczy  ale nie chorobliwie zazdrosny. Przede wszystkim musi być Twoim kumplem. Takie 2 w 1.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Facet? Facet ma być Twoim oparciem, ale nie traktować jak swoją własność. Ma być opiekuńczy, ale nie chorobliwie zazdrosny. Przede wszystkim musi być Twoim kumplem. Takie 2 w 1.

Jutro nigdy nie nadchodzi. Budzisz się i znowu dzisiaj. Serio. Sprawdzałam.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Jutro nigdy nie nadchodzi. Budzisz się i znowu dzisiaj. Serio. Sprawdzałam.

  Tęskniłeś za mną ?   Nie.   To idę. Odezwij się jak zatęsknisz.   Odwróciła się na pięcie i stawiała kroczek za kroczkiem  pomalutku  bo wiedziała  że zaraz ją zawoła. Przyszedł sms od Niego o treści:  Tęsknię za Tobą odkąd nie dotykasz mnie swoimi rączkami  odkąd nie czuję Twojego oddechu.  Odwróciła się. Stał tam dalej. Pobiegła do Niego  rzuciła się mu w ramiona i mocno przytuliła. Właśnie tuliła swoje osobiste szczęście.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

- Tęskniłeś za mną ? - Nie. - To idę. Odezwij się jak zatęsknisz. - Odwróciła się na pięcie i stawiała kroczek za kroczkiem, pomalutku, bo wiedziała, że zaraz ją zawoła. Przyszedł sms od Niego o treści: "Tęsknię za Tobą odkąd nie dotykasz mnie swoimi rączkami, odkąd nie czuję Twojego oddechu." Odwróciła się. Stał tam dalej. Pobiegła do Niego, rzuciła się mu w ramiona i mocno przytuliła. Właśnie tuliła swoje osobiste szczęście.

bardziej Twoja niż kogoś innego.   3

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

bardziej Twoja niż kogoś innego. < 3

Bywa  że widzisz człowieka i wiesz  że to ten  którego szukałaś całe życie. A jego to wali  gdyż idzie po chleb.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Bywa, że widzisz człowieka i wiesz, że to ten, którego szukałaś całe życie. A jego to wali, gdyż idzie po chleb.

'I to szczęście  gdy nie widzisz ko­goś ty­le cza­su  a przez te kil­ka dni  które spędza­cie ra­zem  mi­mo cza­su i od­ległości  wciąż  w każdej mi­nucie dos­trze­gasz miłość w Je­go oczach  która da­je siłę na ko­lej­ne kil­ka miesięcy.'

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

'I to szczęście, gdy nie widzisz ko­goś ty­le cza­su, a przez te kil­ka dni, które spędza­cie ra­zem, mi­mo cza­su i od­ległości, wciąż, w każdej mi­nucie dos­trze­gasz miłość w Je­go oczach, która da­je siłę na ko­lej­ne kil­ka miesięcy.'

JESTEŚ JEDYNĄ OSOBĄ  Z KTÓRĄ POTRAFIĘ WYOBRAZIĆ SOBIE DALSZE ŻYCIE.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

JESTEŚ JEDYNĄ OSOBĄ, Z KTÓRĄ POTRAFIĘ WYOBRAZIĆ SOBIE DALSZE ŻYCIE.

Potrzebuję  żebyś mnie objął  potrzebuję spojrzeć w Twoje niebieskie oczy  bo jest mi cholernie ciężko.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Potrzebuję, żebyś mnie objął, potrzebuję spojrzeć w Twoje niebieskie oczy, bo jest mi cholernie ciężko.

Czasami w miłości nie chodzi o to jak bardzo ktoś pasuje do ciebie  ale o to jak bardzo gotów jesteś się zmienić  aby pasować do niego.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Czasami w miłości nie chodzi o to jak bardzo ktoś pasuje do ciebie, ale o to jak bardzo gotów jesteś się zmienić, aby pasować do niego.

Często w nerwach wypowiadamy o parę słów za dużo. Często jesteśmy zbyt szczerzy. Szczerze mówimy o tym co czujemy  o tym co nas boli. Ale czy nie wystarczy wtedy nas zrozumieć? Przestać oskarżać. Denerwować się o to  że znów krzyczymy. I przytulić? Przytulić najmocniej jak tylko się potrafi  byśmy poczuli wsparcie w tym momencie i każdym następnym? Nie narzucać nam nieodpowiedzialności za wypowiedziane słowa  tylko po prostu zrozumieć je  a w tym nas. To wystarczy.

zakochana888 dodano: 2 sierpnia 2013

Często w nerwach wypowiadamy o parę słów za dużo. Często jesteśmy zbyt szczerzy. Szczerze mówimy o tym co czujemy, o tym co nas boli. Ale czy nie wystarczy wtedy nas zrozumieć? Przestać oskarżać. Denerwować się o to, że znów krzyczymy. I przytulić? Przytulić najmocniej jak tylko się potrafi, byśmy poczuli wsparcie w tym momencie i każdym następnym? Nie narzucać nam nieodpowiedzialności za wypowiedziane słowa, tylko po prostu zrozumieć je, a w tym nas. To wystarczy.

W jednej chwili zaczynam żyć duszą innej osoby   duszą paradoksalnie doskonale mi znaną  bliską mi. Cholera  to jest moja dusza. Ciężko w to uwierzyć  ale tak  to ona  to jej druga strona  to oblicze  którego stara się nie ukazywać przed światem  bo jest o stokroć bardziej wrażliwe  delikatne i podatne na ból od tej pierwszej. Nie miej mi tego za złe. Jestem sobą. Jestem dla Ciebie taką  z jaką łatwiej jest Ci żyć i mi  mi także zapewne prościej stawiać kolejne kroki. Druga strona musi mieć swój czas  domaga się tego. Nie mam jej tego za złe. Przeraziłaby Cię  ale wiedz  że nie mogę z nią walczyć i nie chcę. Uwielbiam ją. Ubóstwiam. Gdy znika na dłużej  ogarnia mnie nieopisana pustka. Bardzo jej potrzebuję. Obie strony dopełniają się we mnie w precyzyjny sposób. Na obu mi zależy. Brak jednej z nich oznaczałby podcięcie moich skrzydeł  drugiej   autodestrukcję. Tak  brak którejkolwiek to powolne umieranie.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2013

W jednej chwili zaczynam żyć duszą innej osoby - duszą paradoksalnie doskonale mi znaną, bliską mi. Cholera, to jest moja dusza. Ciężko w to uwierzyć, ale tak, to ona, to jej druga strona, to oblicze, którego stara się nie ukazywać przed światem, bo jest o stokroć bardziej wrażliwe, delikatne i podatne na ból od tej pierwszej. Nie miej mi tego za złe. Jestem sobą. Jestem dla Ciebie taką, z jaką łatwiej jest Ci żyć i mi, mi także zapewne prościej stawiać kolejne kroki. Druga strona musi mieć swój czas, domaga się tego. Nie mam jej tego za złe. Przeraziłaby Cię, ale wiedz, że nie mogę z nią walczyć i nie chcę. Uwielbiam ją. Ubóstwiam. Gdy znika na dłużej, ogarnia mnie nieopisana pustka. Bardzo jej potrzebuję. Obie strony dopełniają się we mnie w precyzyjny sposób. Na obu mi zależy. Brak jednej z nich oznaczałby podcięcie moich skrzydeł, drugiej - autodestrukcję. Tak, brak którejkolwiek to powolne umieranie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć