 |
|
Proszę, bądź, zwłaszcza, gdy powiem, że masz wyjść.
|
|
 |
|
Chciałabym żebyś zatęsknił za mną tak, że odważyłbyś się do tego przyznać.
|
|
 |
|
I chcę Cię mieć przy sobie, nawet gdy nie pasujesz mi do sukienki.
|
|
 |
|
" Nikt oprócz nas, jedynie Ty i ja, każdy dzień dłuższy o tą godzinę, we dwoje sami, mamy ten czas, dla jednych tylko tyle, dla nas, AŻ TYLE.. "
|
|
 |
|
" Słyszę Twój głos, to do mnie powraca, ust twoich dotyk i ciała zapach i tylko tyle, chociaż chcę więcej. "
|
|
 |
|
Bo słowami można ranić, do możliwości granic.
|
|
 |
|
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień.
|
|
 |
|
Od tej pory wszystko było wspólne: oddechy, czas, powietrze, ciało.
|
|
 |
|
Miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele.
|
|
 |
|
'spotkajmy się proszę,tam gdzie zawsze' wyszeptałam dzwoniąc do przyjaciela.'jadę' po chwili pojawił się na miejscu. podbiegłam do niego i zapłakana wtuliłam w jego ramiona.'eee,młoda,ty wyjesz?' zapytał zdenerwowany.'nie' wymruczałam.'aha,czyli to nie od twoich łez moja bluza jest mokra,to po prostu deszcz który nie pada.a może ty na mnie plujesz?'śmiejąc się podniósł moją głowę do góry.'no, opowiadaj' 'nie chcę' wyszeptałam spuszczając głowę.'jak małe dziecko.popierdoliło się w główce do końca?'zaśmiał się ocierając moje mokre policzki.'ile można płakać po jednym gościu? mała otrząśnij się bo przez Twoje paranoje mam ochotę przypierdolić najlepszemu kumplowi' skrzywił się.'jestem beznadziejna,wiem. ale nie daje już rady.' wyszeptałam.'tak,jesteś beznadziejną użalającą się nad sobą ciotą, ale nikt inny nie robi ze mną 0,7 o trzeciej w nocy.' krzyknął na pół miasta.'ogarniaj się idziemy do mnie' biorąc mnie na barana ruszył w stronę mieszkania. jest cudownym lekiem na smutek./kochajnoo
|
|
 |
|
Dlaczego jak coś jest dobrze, to może potrwać tylko kilka dni?
|
|
 |
|
Gdy spojrzenia się spotkały, mocniej zabiło serce.
|
|
|
|