  |
` Twoje oczy to już nie moje okno na świat. / Huczuhucz
|
|
 |
Linie papilarne na dłoniach nie układają się już w tak idealną całość jak kiedyś. Usta zamknięte w pocałunku nie współgrają razem ze sobą. Jedno serce odpycha drugie, a ich uderzenia nie synchronizują się wzajemnie. Coś pęka. Za sobą słyszysz czyjeś kroki, odwracasz na chwilę głowę, a za Twoimi plecami nie ma nikogo. Głuchą ciszę zastępuje dobiegający zewsząd cichy śmiech. Ciało otula zimne powietrze. Drżenie warg i nieco krótszy oddech. Odczuwasz ból w klatce piersiowej i wiesz, że to dopiero początek. Przeszklone oczy, brzegiem dłoni przecierasz mokre od łez policzki. Pustka. Z minuty na minutę doznajesz jej coraz mocniej. Wiesz, że czegoś Ci brakuje. Wiesz, jak bardzo.. I wiesz, że tym czymś jest Ona, że dopóki Ona nie wróci, tak będzie codziennie, że będzie coraz gorzej. / Endoftime.
|
|
 |
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
 |
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
 |
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
 |
pamiętam, jak ślepa byłam, gdy patrzyłeś w moje oczy.
|
|
 |
kobiety tak naprawdę nigdy nie są smutne bez powodu. zawsze jest jakiś jebany powód. najczęściej taki na dwóch nogach.
|
|
  |
` przestałam mieć tak wysokie wymagania co do związku. Już nie oczekuje wspólnie spędzanych całych dwudziestu czterech godzin na dobę. Nie chcę pisania esek całe chwile kiedy nie jesteśmy razem. Nie trzymam go w domu przez miesiące. Chociaż nie do końca, wreszcie zaufałam, a to było ciężkie. Teraz jest dobrze. / abstractiions.
|
|
  |
` uzależniam się. Nie od papierosów, alkoholu, narkotyków. Uzależniam się od zapachu, widoku, ciepła, dotyku, chwili, słów, oddechu, pocałunków. Uzależniam się od Niego. / abstractiions.
|
|
  |
` obiecałam sobie, że obojętnie jak bym przez Ciebie cierpiała - nie zapłaczę. Kłótnie, złość, kłamstwo, nie wiadomo co nie wywoła już łez w moich oczach. Nie będziesz w stanie mnie zniszczyć, nie pozwolę sobie na to abyś znów był silniejszy. / abstractiions.
|
|
 |
to ty musisz dostosować się do tego świata, on ma w dupie twoje widzi mi się. jemu nie zależy.
|
|
|
|