 |
Pamiętam jak położył głowę na moich kolanach i powiedział, że jestem jego równowagą. Że jak kładzie się przy mnie, to cały ten zwariowany świat odzyskuje ład i porządek. Że jestem jego powietrzem i beze mnie by się udusił lub co najmniej zwariował.
Jak widać, można żyć bez powietrza.
|
|
 |
Serce bowiem, które szuka, czuje tylko, że mu czegoś brak, lecz gdy coś traci, nie może już żyć bez tego.
|
|
 |
Kochaj tę dziewczynę, kretynie, kochaj ją, bo być może ona nauczy cię kochać życie.
|
|
 |
Problem nie w tym, że jestem nieszczęśliwy, lecz w tym, że nie jestem szczęśliwy. Brak szczęścia to nie jest od razu nieszczęście.
|
|
 |
Czasy duże, ludzie jacyś mali.
|
|
 |
Miłość to broń, kochana. Zawsze nią była. Problem tkwi w tym, że bardzo niewielu ludzi wie jak nią władać.
|
|
 |
i spotkasz jakiegoś jego
gromadzisz te przypadkowe pocałunki
uczysz się na pamięć kształtu jego głowy
żeby- kiedy odejdzie- umieć uformować poduszkę
|
|
 |
Wpatrując się w okno, znów przypominam sobie każde słowo, każde te najpiękniejsze, które wypowiadałeś w moją stronę. Niezależnie od pogody, godziny, pory roku - myślę o Tobie. Nie ważne, czy właśnie wywieszam pranie, czy idę w deszczu przez polanę. I tak zawsze jesteś ze mną. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie fakt, że już nie mogę Cię mieć. Chciałabym się Ciebie pozbyć z mojej podświadomości i móc żyć. Życiem, nie Tobą. Jednak jestem zbyt naiwna i nie potrafię.
|
|
 |
Odpuściła go sobie, ale po pewnym czasie uświadomiła sobie, że nie może o nim zapomnieć i siedzi w jej małym, zranionym serduszku taka mała iskierka - iskierka nadziei.
|
|
 |
Dniami, nocami ciągle pytam się gdzie jesteś, ale chyba powątpiewam czy Ty w ogóle istniejesz.
|
|
 |
I co dzień obiecuję sobie,że od jutra odwyk, że nie pomyślę o Tobie, że znikniesz. że to będzie jak bańska mydlana. Po wieczornej męczarni tak właśnie sobie obiecuję. Czy to się na prawdę już nigdy nie skończy? Oszukuję znów sama się, że do Ciebie nie czuję nic. "Tak czy inaczej nigdy już o tobie nie zapomnę" ...
|
|
|
|