|
nadszedł ten czas, kiedy jestem spokojna bo wiem, że On już zawsze przy mnie będzie...
nie szukam nikogo innego, nie porównuję - teraz jest najlepiej. i będzie. zawsze.
|
|
|
Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami, jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
|
|
|
- Znasz powiedzenie: "Miłość jest ślepa".
- Uważam, że jest nieprawdziwe. Owszem, namiętność nieco mąci zmysły, ale na krótko. Miłość je wyostrza. Widzisz więcej, ostrzej, ponieważ więcej czujesz.
|
|
|
Oswój mnie, a pokażę Ci całkiem inny świat, gdzie każda rzecz będzie Ci przypominać o mnie, gdzie żaden uśmiech nie będzie podobny do mojego, a cisza między nami będzie lepsza od pieprzenia głupot przez innych.
|
|
|
Są trzy etapy miłości. Pierwszy etap polega na "Fajnie że jesteś dla mnie" (...) drugi etap miłości polega na "Dobrze, że jesteśmy razem"(...) i jest trzeci etap miłości, który polega na "Dobrze, że jestem dla Ciebie" i to jest prawdziwa miłość.
|
|
|
jak to jest, że
ta jedna para ramion
potrafi dać tyle szczęścia?
|
|
|
tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. i wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji.
|
|
|
Wiem, że jestem człowiekiem trudnym, ale jeżeli można w ogóle mówić o pozytywnych stronach mojego charakteru - jest to chyba wierność, której umiem dokazać ludziom, jeśli ich kocham.
|
|
|
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się – we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów.
|
|
|
Mała, to dziwne. Raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć, sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak… Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem, Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam, w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo, że ciężko wytrzymać. Chodźmy stąd, proszę.
|
|
|
po co mi to wszystko bez Ciebie, po co ...
|
|
|
mała
ty się rozpadasz
jak przemoknięte książki
chciałem cię wczoraj
chwycić w ramiona
rozleciałaś mi się
pod palcami
kochanie
ty się poskładaj
już i tak jest ciebie za mało
|
|
|
|