 |
2.Czasem nie rozumiem siebie samą więc dlaczego śmie oczekiwać od innych aby zrozumieli mnie . ?Paradoks .
|
|
 |
1.Z każdym dniem zastanawiam się co mam zrobić aby było lepiej. Rozglądam się.. Szukam jakichkolwiek wskazówek, podpowiedzi. Wiem, że one są na wyciągnięciu ręki. Tylko nie potrafię ich dostrzec . Czy to przypadek, że dziś kolejny raz przechodzę tą samą ścieżką ? Czy przypadkiem jest to, że na swojej drodze spotykam właśnie Ciebie albo ją, albo jego ? Chyba nie . Chyba to są te znaki, to są te podpowiedzi, które mają pomóc mi ukształtować swój własny rytm, własną arytmię . Nie potrafię ich odczytać właściwie.. Ostatnie skoki ciśnienia i wahania nastroju stają się bardzo uciążliwe. Czy na prawdę są mi potrzebne te wszystkie sprzeczki i kłótnie . ? Czy to tylko ja wyolbrzymiam niektóre problemy czy tak na prawdę są one tak istotne jak uważam ? Od czego zależy to, że teraz się śmieję a za 3 minuty potrafię płakać, czuję bezsilność i mam wszystkiego dość ? Dlaczego nie potrafię sama odpowiedzieć na te pytania ? Ja sama a co dopiero inni.
|
|
 |
|
nie miej do siebie żalu, że nie potrafisz o nim zapomnieć. nie potrafisz, bo ten człowiek zbyt mocno odcisnął się na twojej duszy, nie potrafisz, bo musiałabyś zapomnieć najlepsze momenty swojego życia. nie płacz, nikt się na ciebie nie gniewa. nie zapominasz, bo nie możesz.
|
|
 |
W momencie, w którym najbardziej potrzebuję tych najbliższych ich nie ma ..
|
|
 |
2. Najbardziej boli to, że to wszystko dotyczy najbliższych mi osób . Tych, których kocham najbardziej . Nawet nie mam siły o tym rozmawiać. I tak nikt mnie nie rozumie. Każdy ma swoje życie i kurczowo trzyma się swoich spraw. Niech tak będzie dalej. Tylko żeby za jakiś czas nie było wielkiego zdziwienia.
|
|
 |
1.Mam dość. Mam dość tego życia, sztucznych uśmiechów znajomych , wymuszanego śmiechu, udającego zainteresowania.. Mam dość całego fałszu i obłudy, którą spotykam każdego dnia. Ile można udawać, że wszystko w koło jest w porządku ? Przecież nie jest . Przyjaźnie, które kiedyś wypełniały każdą chwilę w życiu dziś stały się zwykłym "co tam" na fejsie. Z osobami, z którymi kiedyś można było przegadać 24 na dobę dzisiaj nie mam wspólnych tematów. Osoby, które dawały tyle radości dziś przysparzają ogrom bólu. Kiedyś cały wolny czas spędzony poza domem wśród znajomych, bawiąc się , śmiejąc. Dziś każdy kolejny wieczór zamulanie przed kompem, płacz w poduszkę bezsensowne myśli. Czy tak właśnie będzie już zawsze ? Czy właściwie tak wygląda dorosłe życie ? Tak bardzo chciałabym się cofnąć w czasie . Słowa "wszystko będzie dobrze" usłyszane chwilę temu .. Bez sensu. Mam dość obojętności i wszystkich ludzi którzy wiedzą gdzie jestem gdy czegoś ode mnie potrzebują.
|
|
 |
|
Bo jesteś kimś najważniejszym, nie zapominaj.
|
|
 |
Wierzę w nas bardziej niż w miłość, bo miłość jest jak człowiek,
chwilą co nie godzi się na to, że musi ginąć.
Powiedz mi to szczerze, chodzi o jakość czy o ilość?
- Nie wiem. Jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o Ciebie.
|
|
|
|