|
Boli, jak cholera. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To uczucie każdego poranka nasila się bardziej niż powinno. Nie potrafię krzyczeć, ani płakać z bólu. Wyczeprałam wszelkie limity. Żyję i funkcjonuję z tym smutkiem na co dzień. Skończy się to wreszcie?
|
|
|
tak naprawdę Tobą gardzę podkreślam sarkazmem że ujrzałem w Tobie gwiazdę
|
|
|
Po drugie powiem ci znowu coś w zaufaniu
Kocham cię całym sercem, zrozum draniu
Po trzecie ty i ja - czyli my i końca finał.
|
|
|
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas,
Na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać.
|
|
|
Żyję przeszłością, ponieważ moja teraźniejszość nie należy do najlepszych.
|
|
|
Najlepsze co możesz mieć od życia, to kogoś, kto Cię kocha taką jaką jesteś. W dobrym czy złym nastroju, ładną czy brzydką, jaka byś nie była. Z taką osobą warto być./59sekund
|
|
|
Będę najgłośniejszym głosem, który szepta Ci przez ramię, by w momentach załamania myśli miały jasną barwę./59sekund
|
|
|
Faktycznie, udało się jej, w tej kwestii jest lepsza ode mnie. Zniszczyła moją psychikę w dniu, gdy pojawiła się w jego życiu. Wszelkie nadzieje rozkruszyły się momentalnie. Ten ból towarzyszył mi wiele miesięcy, do wczoraj. Gdy w powiadomieniach pojawiła się jej morda z nim, czułam nicość. Złość, żal, tęsknota minęły. Definitywnie skończyłam z tą pieprzoną sytuacją. Ból odchodzi w najmniej oczekiwanym momencie, nawet zapomniałam, że był i że miałam przestać o tym myśleć. Żegnaj, już na zawsze.
|
|
|
Tęsknię za kimś, kogo tak naprawdę nigdy nie było w moim życiu. Znajome?
|
|
|
Jak pusto i cicho staje się w życiu, gdy Twoim najbliższym kończą się problemy i nie mają miejsca dla Ciebie w swoim raju.
|
|
|
Pozwalam sobie codziennie wyobrażać, że Ty nigdy nie odszedłeś. Wyjechałeś i wrócisz, tylko nie wiem kiedy.
|
|
|
|