 |
|
jestem tak prawdziwy, chociaż jestem duchem, mogą tylko sobie gonić za mną, nie wyrobią na zakręcie
|
|
 |
|
przez życie bo lecę sobie jak pojeb, aż mnie, kurwa, nosi i nie zapowiada się raczej na spadek w ogóle
|
|
 |
|
walczę ze sobą w każdy dzień, tutaj codziennie
|
|
 |
|
mam ochotę na picie, myślą, że mnie zjedzą, jestem przesiąknięty tym do szpiku kości
|
|
 |
|
myślę, że to wszystko tylko praca i myślenie, a nie że jesteśmy do tego stworzeni, kiedyś nie mogliśmy nic zrobić dziś nie ma nic, czego nie możemy
|
|
 |
|
ta studnia jest bezdenna, nauczyłem się czerpać nawet, jeśli na powierzchni pływa syf
|
|
 |
|
nie musisz powtarzać reguł, znam je dobrze, ale że cokolwiek w ogóle będzie mi, kurwa, dyktowane, zapomnij
|
|
 |
|
Jako kobieta powinnam dzwigac mężczyzne, którego kocham, razem z jego problemami prawda? Nawet gdy mam dość swoich, gdy jestesmy tysiace kilometrów od siebie. Nawet jesli nie jestesmy razem. Jeśli on napisze nagle, że mu zle, a ja widze, ze tak jest, to zapominam, że on czasem jest nie w porzadku wobec mnie i go podnosze, tak? Czy robie coś zle?|k.f.y
|
|
 |
|
Jest najlepszy. Najlepiej się uśmiecha wywołując tym samym mój uśmiech. Najlepiej mówi sprawiając, że ja też chce mówić a to wcale nie jest oczywiste. Najlepiej przytula- najcieplej i najdelikatniej. I oczy ma najlepsze, brązowe, wesołe jak niczyje inne gdy patrzy w moją stronę. Najlepiej śpi- tuli mnie jak największy skarb. I najlepsze buziaki w czoło gdy wychodzi o świcie też są od niego.Ma najlepszy uśmiech, najlepiej nawet dzwoni i sprawia, że świat wokół przestaje istnieć. Tylko on i ja. Ja i on.Tylko my- chociaż na chwilę, może trochę więcej, jeśli się zgodzi to najlepiej na zawsze./bekla
|
|
 |
|
Spojrzał, pocałował- dodał mi piękna.| k.f.y
|
|
 |
|
rzeczywistość ma cyfrowe błędy
|
|
 |
|
mam kaca i myślę: choć i zrób mi jakaś krzywdę
|
|
|
|