Tak, miałam cudownego przyjaciela - mogłam mu powiedzieć wszystko, on mnie również. To ja pomagałam mu z tymi wszystkimi pannami, gdy któraś znowu go wychujała. On - dawał rady, jak zdobyć tego cudownego kolesia o orzechowych oczach. ' Zalewaliśmy wódą każdy trwający dramat ' - oboje pocieszaliśmy się wtedy, gdy nasze serduszka były zepsute. Każdą kłótnię przeżywaliśmy bardzo, wyzywaliśmy się od najgorszych, a potem godziliśmy się pijąc ulubionego Danielsa z colą. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie wpieprzyła się ONA, moja, a teraz także jego nowa przyjaciółka. Zniszczyła to, co ja starałam się utrzymać. I teraz to ona wie o nim wszystko. Mnie już nie ufa, prawie nie rozmawiamy. Oddaliliśmy się od siebie tak, jak jeszcze nigdy wcześniej. Bardzo tęsknię, wiesz ? / Intele.
|