głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rozpierdalamnie

Maltretowana jego spojrzeniami  ich szeptami  swoim biciem serca.

szaraaa dodano: 11 grudnia 2010

Maltretowana jego spojrzeniami, ich szeptami, swoim biciem serca.

piję wino  palę papierosy i czasami po prostu żyję. poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo. zdarza się  że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku .

szaraaa dodano: 11 grudnia 2010

piję wino, palę papierosy i czasami po prostu żyję. poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo. zdarza się, że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku .

dyplomacja to powiedzieć komuś spierdalaj w taki sposób by poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży.

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

dyplomacja to powiedzieć komuś spierdalaj w taki sposób by poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej się podróży.

Są tacy  którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali  zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać  nikomu służyć  nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna  bo człowiek uciekając od miłości  ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie.

smak miłości która niszczy i upaja.

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

smak miłości która niszczy i upaja.

Chcę tylko   żebyś był pewny tego   co robisz   bo już nie mam siły znowu o kimś zapominać .

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

Chcę tylko , żebyś był pewny tego , co robisz , bo już nie mam siły znowu o kimś zapominać .

są takie elementy naszego serca  które umierają bezpowrotnie. którym nawet respiracja nie pomoże  a zmartwychwstanie jest niemożliwością.

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

są takie elementy naszego serca, które umierają bezpowrotnie. którym nawet respiracja nie pomoże, a zmartwychwstanie jest niemożliwością.

rzucić  to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii  na starcie. bez ludzi  którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów  bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię  w tym zakichanym  szklanym  pudełku  zwanym życiem. stąd  nie ma wyjścia. nawet śmierć  jest zbyt bezszelestna  by pomóc.

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.

Może i jestem zepsutą małolatą  która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała'  ale potrafię bardzo kochać.

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.

dlaczego zawsze gdy pada pytanie 'gdzie' mam ochotę odpowiedzieć 'w dupie' ?

szaraaa dodano: 9 grudnia 2010

dlaczego zawsze gdy pada pytanie 'gdzie' mam ochotę odpowiedzieć 'w dupie' ?

Gdy go zobaczyła aż się wzdrygnęła  gdy już była blisko niego ich oczy spotkały się i o dziwo po mimo bicia serca nie odwróciła wzroku i nawet nie miała łez w oczach. Nie bolało już to że stał z ręką opartą o biodro jakieś dziewczyny  jedynie co czuła to tylko smutek i współczucie dla dziewczyny  bo własnie wjebała się w to z czego jej udało się wyjść. Ale co miała zrobić? Przeszła obojętnie obok nich z lekkim uśmiechem na ustach  tak bardzo chciała powiedzieć jej żeby nie dała się jego gierką  ale przypomniała sobie że ją przed nim też przestrzegali...

plasticova dodano: 7 grudnia 2010

Gdy go zobaczyła aż się wzdrygnęła, gdy już była blisko niego ich oczy spotkały się i o dziwo po mimo bicia serca nie odwróciła wzroku i nawet nie miała łez w oczach. Nie bolało już to że stał z ręką opartą o biodro jakieś dziewczyny, jedynie co czuła to tylko smutek i współczucie dla dziewczyny, bo własnie wjebała się w to z czego jej udało się wyjść. Ale co miała zrobić? Przeszła obojętnie obok nich z lekkim uśmiechem na ustach, tak bardzo chciała powiedzieć jej żeby nie dała się jego gierką, ale przypomniała sobie że ją przed nim też przestrzegali...

 Jak ja go kocham...  Kochasz!? Przecież ty z nim nawet nie chodzisz...  To jak nazwiesz to uczucie gdy nie możesz spać po nocach gdy on nie powie Ci dobranoc  gdy chce Ci się płakać jak sobie o nim przypomnisz  gdy go widzisz to się uśmiechasz  gdy się do Ciebie odezwie to zapominasz o całym świecie?  Miłością?  No właśnie..

plasticova dodano: 7 grudnia 2010

-Jak ja go kocham... -Kochasz!? Przecież ty z nim nawet nie chodzisz... -To jak nazwiesz to uczucie gdy nie możesz spać po nocach gdy on nie powie Ci dobranoc, gdy chce Ci się płakać jak sobie o nim przypomnisz, gdy go widzisz to się uśmiechasz, gdy się do Ciebie odezwie to zapominasz o całym świecie? -Miłością? -No właśnie..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć