|
Szczerość, która krzywdzi drugą osobę to nie zaleta lecz okrucieństwo.
|
|
|
Nigdy nie obwiniaj nikogo w życiu. Dobrzy ludzie dadzą Ci szczęście, źli ludzie dadzą Ci lekcje. Najlepsi ludzie dadzą Ci wspomnienia.
|
|
|
Nie mogę powiedzieć, że nie pocałowałam innych ust od czasu Twoich, że nie próbowałam z kimś innym stworzyć czegoś nowego odkąd nasze plany legły w gruzach. Ale zawsze pod koniec dnia, kiedy światło już zgaszone i nikt nic nie mówi ja wracam do Ciebie. Zawsze wracam do Ciebie.
|
|
|
Milczeliśmy oboje, prawie krzycząc, a nasza cisza była cięższa niż jakikolwiek hałas. Miałam świadomość, że cokolwiek wydarzy się później tamtego dnia i tamtego lata, zostanie z nami już na zawsze.
|
|
|
Mam nadzieję, że nie będziesz płakać. Tak jak dzisiaj. Myśląc o wielu rzeczach, których nie mieliśmy szansy powiedzieć. Wiem jak bardzo mnie kochasz. Tak jak ja kocham Ciebie. I za każdym razem kiedy o mnie pomyślisz, wiem że będziesz tęsknić tak samo jak ja.
|
|
|
Jeśli zostałeś brutalnie złamany, ale wciąż masz odwagę by być łagodnym dla innych, zasługujesz na miłość głębsza niż sam ocean.
|
|
|
Czasami najgorsze miejsce w jakim możesz być to Twoja własna głowa.
|
|
|
Miałam nadzieję, że będziemy mieć więcej czasu, że będę mogła poznać każda część Ciebie. Nawet tą, której nie ujawniasz przed samym sobą. Jak dostaje powiadomienie mam nadzieję, że to Ty, ale to tylko kolejna reklama. Mam nadzieję, że się spotkamy. Mam nadzieję, że może kiedyś będzie odpowiedni czas i miejsce. Ale boję się, że miniemy się nie pamiętając jak blisko byliśmy. Jak wiele o sobie wiedzieliśmy i zapomnimy.
|
|
|
Jeśli nie wyleczysz się z tego co Cię zraniło to będziesz krwawić na tych, którzy Cię nie skaleczyli.
|
|
|
Nie przepraszaj za to jak mocno czujesz czy z jaką pasją kochasz. Nie jesteś 'za dużo', bo kiedy Twoje serce jest złote, a intencje są czyste to Ty nikogo nie tracisz. To ludzie tracą Ciebie.
|
|
|
Daje sobie czas, bo wiem, że wszystko wydarzy się wtedy, kiedy powinno.
|
|
|
2. Bym do serca tulił tylko to, co służy. Wątpliwości mógł rozwiewać jak dmuchawce. Bym pożegnań nie przeciągał jeszcze dłużej, tak boleśnie, z krwią na rękach niczym sprawca. Abym nie bał się zabłądzić i pomylić. Nie spowiadał się z wyborów swych nikomu. Bym do siebie wracał w każdej życia chwili... Tak po prostu, tak, jak wraca się do domu...
|
|
|
|