 |
|
"I'm not always a bitch, sometimes I sleep and I'm really cute then."
|
|
 |
|
Tamtego dnia wrócił a na jej twarzy znowu pojawił się uśmiech.
|
|
 |
|
To ze urwałam z Tobą kontakt nie znaczy ze Cie nie kocham. Stwierdziłam ze tak będzie dla Nas lepiej. Z biegiem czasu zaczęło mnie to zabijać. Chciałabym wrócić do Ciebie, ale Ty najwyraźniej nie chcesz mnie znać..
|
|
 |
|
Mój numer znasz, adres też. Wiesz gdzie lubię się chować przed ludźmi, znasz miejsca, w których imprezuję. Wystarczyłoby żebyś z tego skorzystał. Wystarczyłoby,żebyś jakoś się ze mną skontaktował, a może jakoś by się ułożyło.
|
|
 |
|
Najgorsza rocznica, to ta czyjejś śmierci.
|
|
 |
|
Teraz jej nie szanujesz, a pomyśl sobie co byś czuł gdyby miał ją kto inny.
|
|
 |
|
mamy siebie. tym, żyję.. to mnie tu trzyma. każe codziennie walczyć o życie. o chęć istnienia choć sił zabrakło już na starcie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
leże gapiąc się w sufit. nic do mnie nie dociera. nic nie może spowodować, że poruszę choć palcem. nie umiem się pozbierać.. po policzkach spływają krople słonych łez. czuję jak serce pęka mi jak tłuczone szkło.. rozpada się. nigdy już nie będzie takie samo. nigdy nie będzie wbijało tego samego rytmu a każdy kolejny oddech będzie ranił jeszcze bardziej każąc tu żyć bez nadziei na lepsze jutro. bez jakichkolwiek szans na to, że wszystko nabierze barw. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Zawsze spoko - pędzić do wyjścia dla zawodników po meczu, mieć nagłe zagrodzoną drogę przez jakiegoś faceta, zamierzać przeprosić, przejść obok i kontynuować trasę, lecz podnieść jeszcze wzrok w górę i spostrzec, iż owym facetem jest Kosok.
|
|
 |
|
Sny, w których umieram są najlepsze jakie kiedykolwiek miałam
|
|
 |
|
Powinnam Mu wpajać, że jest w porządku, daję radę. Nie wspominać o żadnym detalu w postaci bólu pleców. Nie pozwalać Mu na wiadomość w stylu: "chodź, wymasuję". Nie kiedy to wszystko jest tak kurewsko niemożliwe, niedostępne, a najbardziej upragnione.
|
|
|
|