 |
Niech zgadnę, siedzisz w domu na maksa wkurwiony. Odpalasz szlugi, jedna po drugiej. Wgapiasz się w sufit, po chwili bierzesz do ręki telefon. Cisza. Nie odezwała się. I w tym momencie odpuszczasz. A wiesz co Ci powiem? Ona tez to przezywa, możesz być pewien, że właśnie opróżnia kolejna butelkę wina z przyjaciółką, płacząc przy tym jak dziecko. Że jej również jest z tym ciężko. Że też miewa momenty zwątpienia, że są chwile, w których wydaje jej się, że to nie ma najmniejszego sensu. Czasami nawet myśli, że się wypaliło, że to koniec. Ale nie odchodzi, kumasz? Cały czas wierzy. Więc radzę Ci zacisnąć zęby i pójść do niej, powiedzieć cokolwiek, pocałować w czoło i zabrać do domu. Bo uwierz, jeśli kochasz, to warto./ dajmiszczescie
|
|
 |
nie będę udawać, że życzę Ci z nią jak najlepiej. Owszem, życzę Ci szczęścia, ale ze mną. / dajmiszczescie
|
|
 |
Dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół. - dalej go kocham mamo.
|
|
 |
Wiem, że w pewnym sensie każdy krok,
jaki zrobiłam, od chwili gdy nauczyłam się chodzić, był krokiem do Ciebie...
|
|
 |
Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało.
|
|
 |
Ukłon w stronę ludzi, dzięki którym świat da się lubić..
|
|
 |
zabroń mi, a możesz mieć pewność, że zrobię to z podwójną przyjemnością.
|
|
 |
masz szansę wybić się to zrób to, nie warto tracić życia dla takich amatorów.
|
|
 |
może brakować mi słów, ale nie własnego zdania.
|
|
 |
przestaję tracić panowanie nad swoim sercem.
|
|
 |
Chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach.
|
|
 |
I uciec tam, gdzie rozum przestanie o Tobie myśleć, serce przestanie Cię potrzebować a ciało przestanie Cię pragnąć.
|
|
|
|