 |
|
zaczęło się fatalnie lecz wiem że jeszcze zdążę
|
|
|
|
miałam być silna, miałam wytrzymać, nie daję rady...odchodzę i w tym momencie pierdoli mnie co pomyślą inni
|
|
|
|
nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy że ją tracisz :(
|
|
|
|
moje serce mocniej bije gdy ktoś wypowiada Twe imię, nawet wtedy gdy wspominam sobie miłe chwile spędzone razem, moje serce wciąż gorące...
|
|
|
|
setki tysięcy łez, kłótni, wieczne pretensje, fochy, czasami nawet robienie czegoś czego się później żałuję, ale ja się tym wszystkim nie przejmuję! Wiem że się kochamy i zawsze do siebie wrócimy a te nasze przeprosiny po kłótniach... ach :)
|
|
|
|
proszę nie mów muszę odejść, tyle jeszcze na nas czeka, nie mów proszę wszystko mija... już nie wróci nawet jeśli dziś to nic już nic nie znaczy, zostań bo...bo przynosisz mi powietrze...
|
|
|
|
dla Ciebie nie ma nic co było by siłą, dla Ciebie nie ma nic co było by walką...
|
|
|
|
wśród tych miesięcy milczenia znaleźli w końcu chwilę by się do siebie przytulić, by wyznać sobie to co czują, ta chwila trwa do dzisiaj :))
|
|
|
|
jej życie było zwykle - grała w siatkę, spotykała się ze znajomymi, miała paczkę przyjaciół, chodziła na imprezy, do szkoły, na zakupy, cieszyła się z życia jak każda zwykła nastolatka... lecz gdy po raz któryś tam już była w szpitalu jej życie momentalnie wywróciło się do góry nogami - nie była już szczęśliwa, nie śmiała się z każdej błachostki, nie wychodziła z domu, odsunęła od siebie bliskich, wstydziła się nawet wyjść z domu, iść do szkoły... uważała że jej życie nie ma sensu, że lepiej się nie pokazywać i nic nie zdobywać bo i tak kiedyś umrze... jak każdy tyle że ona nawet wcześniej...
|
|
|
|
życie to jest jednak dziwne... jak to możliwe że jest dziecko w środku xD gdzieś tam w brzuchu i sobie żyje przez 9 miesięcy a potem wychodzi :D i też żyje hahaha ;))
|
|
|
|
kiedyś patrząc na wasze zdjęcie miałam łzy w oczach, a teraz mam uśmiech na twarzy :) bo widać że ona daje Ci więcej niż ja, jest lepsza, ale tak to już w tym życiu jest - najpierw byłam na szczycie, teraz jest ona
|
|
|
|
ukrywam się gdzieś gdzie nie sięga wzrok, oczy kieruję w stronę gdzie nie patrzy nikt, by nie było świadków gdy popłyną łzy
|
|
|
|
Dodaj komentarz
