głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rosaelle

jezu  DZIĘKUJE. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: jezu, DZIĘKUJE. do wpisu 3 sierpnia 2013
hahaha no o mojej  2  z przodu :P teksty poetkazprzypadku dodał komentarz: hahaha no o mojej "2" z przodu :P do wpisu 3 sierpnia 2013
hehe to chyba dobrze  że tak mnie odbierasz:  starość nie radość   trzeba zachowywać się dojrzale  P i także  nie  dziękuje:    buziaki kochana! teksty poetkazprzypadku dodał komentarz: hehe to chyba dobrze ,że tak mnie odbierasz:) starość nie radość , trzeba zachowywać się dojrzale ;P i także (nie) dziękuje:* / buziaki kochana! do wpisu 3 sierpnia 2013
Kiedy człowiek się zakochuje  jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało  to uczucie nigdy nie zniknie.

patteek dodano: 2 sierpnia 2013

Kiedy człowiek się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie.

Aby być szczęśliwym w życiu trzeba przestać przejmować się zdaniem innych.

patteek dodano: 2 sierpnia 2013

Aby być szczęśliwym w życiu trzeba przestać przejmować się zdaniem innych.

To  że nie okazuję swoich uczuć wobec ciebie wcale nie znaczy  że ich nie mam.

patteek dodano: 2 sierpnia 2013

To, że nie okazuję swoich uczuć wobec ciebie wcale nie znaczy, że ich nie mam.

Dość. Dość życia. Dość świata. Dość wszystkiego.

patteek dodano: 2 sierpnia 2013

Dość. Dość życia. Dość świata. Dość wszystkiego.

Głowa do góry ! Bo tylko tak można opróżnić kieliszek.

patteek dodano: 2 sierpnia 2013

Głowa do góry ! Bo tylko tak można opróżnić kieliszek.

Życzę Ci tego z całego serduszka! Bezwarunkowego szczęścia u boku ukochanego mężczyzny. Na pewno ta chwila nadejdzie w najmniej oczekiwanym momencie.  czekam na Twoje nowe wpisy teksty poetkazprzypadku dodał komentarz: Życzę Ci tego z całego serduszka! Bezwarunkowego szczęścia u boku ukochanego mężczyzny. Na pewno ta chwila nadejdzie w najmniej oczekiwanym momencie./ czekam na Twoje nowe wpisy do wpisu 2 sierpnia 2013
Letni   piękny słoneczny dzień w Krakowie. Ty i ja idziemy objęci przed siebie wzdłuż Wisły. Mijamy setki zakochanych par  restauracje na wodzie. Kupujesz mi bukiet moich ulubionych białych róż i wręczasz namiętnie przy tym całując. Prowadzisz mnie na most zakochanych. Pełno zawieszonych kłódek z imionami  datami i inicjałami. Prawie jak ściana pamięci. Obejmujesz mnie w pasie  przyciągasz do siebie i wypowiadasz coś na co podświadomie czekałam. Szeptasz „chce tu zawiesić naszą kłódkę kochanie”.  Nie wiem czy serce może się uśmiechać   ale tak się wtedy czułam. Brzmi jak kiepski romans prawda? Był kiepski. Większość mężczyzn ma to do siebie  że kłamią. Inni mówią to co chcemy usłyszeć. A romanse? Kończą się szybciej niż się zaczęły.  Zawsze bez happy endu i z wielkim płaczem pozostawionym po jednej ze stron. W końcu ktoś musi cierpieć   żeby ktoś inny mógł być szczęśliwy. poetkazprzypadku

poetkazprzypadku dodano: 2 sierpnia 2013

Letni , piękny słoneczny dzień w Krakowie. Ty i ja idziemy objęci przed siebie wzdłuż Wisły. Mijamy setki zakochanych par, restauracje na wodzie. Kupujesz mi bukiet moich ulubionych białych róż i wręczasz namiętnie przy tym całując. Prowadzisz mnie na most zakochanych. Pełno zawieszonych kłódek z imionami, datami i inicjałami. Prawie jak ściana pamięci. Obejmujesz mnie w pasie, przyciągasz do siebie i wypowiadasz coś na co podświadomie czekałam. Szeptasz „chce tu zawiesić naszą kłódkę kochanie”. Nie wiem czy serce może się uśmiechać , ale tak się wtedy czułam. Brzmi jak kiepski romans prawda? Był kiepski. Większość mężczyzn ma to do siebie ,że kłamią. Inni mówią to co chcemy usłyszeć. A romanse? Kończą się szybciej niż się zaczęły. Zawsze bez happy endu i z wielkim płaczem pozostawionym po jednej ze stron. W końcu ktoś musi cierpieć , żeby ktoś inny mógł być szczęśliwy./poetkazprzypadku

cz.2 Czy znajdzie się w końcu w moim życiu ktoś kto zmieni moje postrzeganie samej siebie? Kto uratuje moją dusze przed totalnym zatraceniem ? Mówi się  że „wiele razy odrywana scena rodzi zobojętnienie”.  Każde przetrwane rozczarowanie nie tylko uczy nas jak być silnym człowiekiem . Zaszczepia w nas chłód i obojętność  która później przeszkadza nam w poukładaniu puzzli życia. poetkazprzypadku

poetkazprzypadku dodano: 2 sierpnia 2013

cz.2 Czy znajdzie się w końcu w moim życiu ktoś kto zmieni moje postrzeganie samej siebie? Kto uratuje moją dusze przed totalnym zatraceniem ? Mówi się ,że „wiele razy odrywana scena rodzi zobojętnienie”. Każde przetrwane rozczarowanie nie tylko uczy nas jak być silnym człowiekiem . Zaszczepia w nas chłód i obojętność ,która później przeszkadza nam w poukładaniu puzzli życia./poetkazprzypadku

Chciałabym  żeby położył się obok mnie. Popatrzył mi w oczy  i zapewnił o tym jak bardzo mnie kocha. Kiedy wychodzilibyśmy na wspólne spacery wtedy mógłby mocno trzymać swoją dłonią moją dłoń. Czułabym się bezpieczna i wiedziałabym  że jest i będzie. Nie zniknie zaraz jak za sprawą czarodziejskiej różdżki gdzieś za rogiem na zawsze. Jak kamfora   rozpływając się w powietrzu. Byłabym pewna  że poprowadzi mnie przez swoje życie   dając także prowadzić mi siebie przez swoje.  Rano widok dwóch filiżanek na stole wprawiałby mnie w uśmiech na resztę dnia. Wieczorne wspólne oglądanie bezsensownych seriali na dużej  miękkiej kanapie pod ciepłym kocem i gorącym kubkiem czekolady byłby idealnym zwieńczeniem. Jego dotyk  jego uśmiech  jego zapach i jego obecność. Jego miłość i jego każde „kocham”. Tego właśnie pragnę. Jestem obecnie taka niczyja  taka samotna  taka zagubiona w wielkim świecie. Z każdą kolejną minutą tracę zdolność  swobodnego oddychania tym zatęchłym powietrzem. poetkazprzypadku

poetkazprzypadku dodano: 2 sierpnia 2013

Chciałabym, żeby położył się obok mnie. Popatrzył mi w oczy i zapewnił o tym jak bardzo mnie kocha. Kiedy wychodzilibyśmy na wspólne spacery wtedy mógłby mocno trzymać swoją dłonią moją dłoń. Czułabym się bezpieczna i wiedziałabym, że jest i będzie. Nie zniknie zaraz jak za sprawą czarodziejskiej różdżki gdzieś za rogiem na zawsze. Jak kamfora , rozpływając się w powietrzu. Byłabym pewna, że poprowadzi mnie przez swoje życie , dając także prowadzić mi siebie przez swoje. Rano widok dwóch filiżanek na stole wprawiałby mnie w uśmiech na resztę dnia. Wieczorne wspólne oglądanie bezsensownych seriali na dużej, miękkiej kanapie pod ciepłym kocem i gorącym kubkiem czekolady byłby idealnym zwieńczeniem. Jego dotyk, jego uśmiech, jego zapach i jego obecność. Jego miłość i jego każde „kocham”. Tego właśnie pragnę. Jestem obecnie taka niczyja, taka samotna, taka zagubiona w wielkim świecie. Z każdą kolejną minutą tracę zdolność swobodnego oddychania tym zatęchłym powietrzem./poetkazprzypadku

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć